Okazję dla rozpropagowania swoich poglądów wykorzystują na przykład zwolennicy szybkiego wprowadzenia u nas europejskiej waluty. I twierdzą, że nasza obecność w strefie euro skłoni Unię (jakby przyszło co do czego) do obrony polskiej niepodległości – w imię wspólnego ekonomicznego interesu, zmaterializowanego w walucie.
Ta nadzieja wydaje mi się nieco na wyrost. W końcu używające już euro dwa państwa Pribałtyki, Estonia i Łotwa, obawiają się rosyjskiej agresji jeszcze bardziej niż my.
Nie mówiąc o tym, że wizja zagarnięcia banków wypełnionych nie złotówkami, a euro właśnie, może być dla Rosji jeszcze bardziej kusząca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?