Euroszansa

Po wykładzie

Odwielu lat nasz kraj ma jeden znajniższych wEuropie wskaźników finansowania badań naukowych wstosunku doproduktu krajowego brutto. Ponieważ nasz PKB (wprzeliczeniu naobywatela) też prezentuje się mizernie, naukę polską odeuropejskiej dzieli finansowa przepaść. Niby wszyscy się zgadzają, że wdobie napędzania wzrostu ekonomicznego przez wysokie technologie tak dłużej być nie może, ale dotej pory padały tylko czcze deklaracje.
Teraz coś się zmienia. Rząd chce dorzucić trochę grosza szkołom wyższym, a-co ważniejsze -przekazać pieniądze przede wszystkim tym, którzy ze względu nawysoki poziom swej kadry zrobią ztych środków najlepszy użytek. Optymizm Jego Magnificencji budzi jednak przede wszystkim perspektywa finansowania ambitnych projektów zfunduszy Unii Europejskiej. Już teraz utworzone wKrakowie Akademickie Centrum Naukowo-Technologiczne Akcent oczekuje na50 milionów euro zunijnej kasy. Cztery uczelnie (UJ, AGH, PK iAR) dostaną naważne przedsięwzięcia sumę większą niż połowa ztych 350 milionów złotych, jakimi rząd zamierza obdzielić dodatkowo wszystkie polskie szkoły wyższe!
Jednym ze strategicznych celów Unii Europejskiej jest stawienie czoła hegemonii Stanów Zjednoczonych we współczesnym świecie. Wostatnim dniu zeszłego roku zsatysfakcją odnotowano fakt, że wartość znajdującej się wobiegu europejskiej waluty euro poraz pierwszy przewyższyła wartość krążących poświecie dolarów. Kiedy badania europejskie przewyższą amerykańskie? Trudno powiedzieć. Zpewnością jednak mogą się dotego przyczynić nasi uczeni, skoro dziś światową sławę potrafią zdobywać dzięki wynikom uzyskiwanym wPennsylvania State University czy Princeton University?
LESŁAW PETERS