Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eurowizja 2019 - z teledysku Tulii usunięto scenę z krzyżem

Paweł Gzyl
Eurowizja 2019, "Gość Niedzielny" zauważył, że w eurowizyjnym teledysku do piosenki "Pali się (Fire Of Love)" grupy Tulia wycięto scenę z przydrożnym krzyżem, która była w jego polskiej wersji.

Eurowizja 2019. Tulia i "Pali się

"
W miniony piątek TVP ogłosiła, że zespół Tulia wykona w konkursie Eurowizji swoją własną piosenkę - "Pali się (Fire Of Love)" w dwujęzycznej wersji polsko-angielskiej. Za tekst kompozycji odpowiada Sonia Krasny (język polski) oraz Jud Friedman i Allan Rich (język angielski), muzykę stworzyła Nadia Dalin. Producentem utworu został Marcin Kindla.

Swoją premierę miał również nowy teledysk do "Pali się (Fire of Love)". Okazał się on o 3 sekundy krótszy od pierwotnej wersji. Na tę różnicę zwrócił uwagę serwis gosc.pl - to internetowa strona katolickiego tygodnika "Gość Niedzielny". Internauci od razu podjęli temat.

"Ja mam bardzo ważne pytanie, na pewno też dla wielu osób. Dlaczego zostały wycięte fragmenty z samego początku teledysku na których był widoczny krzyż? Czemu to ma służyć? Komu trzeba się przypodobać? Tulia bardzo proszę o wyjaśnienie, bardzo ważne. Niedowierzam"

- napisała jedna z internautek.

"Nie wiem czy któraś z Was jest wierząca, ale serio - ja bym w życiu się nie zgodziła na to wycięcie krzyża, a gdyby był to nacisk z góry, odmówiłabym występu. Symbolicznie, dla zasady. Kwestia wartości, priorytetów, honoru"

- napisała inna.

Okazało się, że konieczność wprowadzenia zmian w teledysku wynika z regulaminu konkursu, który zakazuje promowania jakichkolwiek ideologii religijnych czy politycznych.

"Wszelkie zażalenia kierowałabym do organizatorów. Tulia oraz wydawca, wypełniają przepisy regulaminu, który trafia do nas od organizatorów"

- tłumaczy przedstawicielka wytwórni Universal, dla której nagrywa Tulia.

Na zaistniałą sytuację odpowiedział również zespół Tulia na Facebooku:

"Oświadczamy, iż montaż wykonywany był nie przez zespół osobiście, a usunięcie kilku scen z pierwotnej wersji videoklipu, w tym, m.in. sceny z krzyżem, wynikało z interpretacji zapisów dotyczących zgłaszanych piosenek do konkursu. Montaż służył dopasowaniu czasu obrazu do czasu trwania piosenki w wersji konkursowej. Podkreślamy z całą stanowczością, że nie był to w żadnym wypadku akt cenzury"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski