Rada Nadzorcza przyjęła rezygnację dotychczasowej prezes Ewy Kęsek, którą ta złożyła niespełna dwa tygodnie temu. Jak informuje gmina, umotywowała ją powodami osobistymi.
Gmina nie wiąże jej rezygnacji z zaocznym wyrokiem, jaki zapadł w grudniu ubiegłego roku i na mocy którego (był on opatrzony rygorem natychmiastowej wykonalności) spółka musiała wypłacić na rzecz pozywających ok. miliona złotych odszkodowania.
– Pełnomocnik prowadzący wówczas postępowanie sądowe złożył pisemne oświadczenie, stwierdzając, iż ponosi pełną odpowiedzialność za zaistniałą sytuację i wydany wyrok zaoczny. Wobec zaistniałych okoliczności spółka podjęła wszelkie możliwe kroki w celu uzyskania odszkodowania – mówi Kornelia Pacek z UMiG Myślenice.
Kroki podjęła także gmina, a właściwie burmistrz upoważniony przez Radę Miejską. Polegają one na opracowaniu wyceny udziałów w spółce i szukaniu wspólnika.
– Obserwujemy zainteresowanie ze strony potencjalnych nabywców, natomiast na dzień dzisiejszy nie zostały jeszcze ostatecznie określone ani warunki zbycia, ani sposób wyłonienia nabywcy, w związku z tym o wiążących rozmowach nie może być mowy – mówi Kornelia Pacek.
Odchodzącej prezes nie przysługuje odprawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?