Ewelina Sikora złota w górskich mistrzostwach

Przed rokiem było złoto i brąz wśród juniorów, teraz z okolic Jeleniej Góry medal z najcenniejszego kruszcu przywozi Ewelina Sikora, juniorka młodsza.

Krakowianka wygrała zdecydowanie swój wyścig. Zaatakowała wraz z Martą Jaskulską z Warmii Biskupiec. Ta dwójka oderwała się na I rundzie. Potem krakowianka postanowiła opuścić towarzyszkę ucieczki i odjechała. - Zaatakowała już na samym początku i przyjechała na metę samotnie - mówi szkoleniowiec Krakusa. - Takie były ustalenia i w stu procentach się z nich wywiązała. Trzeci rok pracujemy razem, to jej największy sukces. A na ósmym miejscu przyjechała Aleksandra Dudzik.

Bardzo ciekawy był wyścig juniorów, w których Krakus też miał coś do powiedzenia. W ucieczce, na sześciu kolarzy było dwóch krakowian - Adam Jagieła i Szymon Tracz. Od stawki postanowił oderwać się Alan Banaszek z BDC Nowy Dwór Mazowiecki i ta akcja powiodła się. Kolejni zawodnicy wpadali na metę już pojedynczo. Ostatecznie Jagieła był czwarty, a jego klubowy kolega piąty. - Mam pewien niedosyt - komentuje Klęk. - Mieliśmy szanse nawet na medal. Cóż, trzeba cieszyć się z wysokich miejsc.
Dodajmy, że 15. był Bartłomiej Wojtanek.

W juniorach młodszych na 7. miejscu uplasował się Stanisław Nowak z Iskry Głogoczów, a Bartosz Marek z Krakusa był 12. - Bartosz jechał dość pechowo, miał defekt roweru - tłumaczy Klęk. - Ogólnie rzecz biorąc nie było źle. Trasa była bardzo wymagająca. Cieszę się, że co roku przywozimy jakieś medale. Widać, że dobra praca procentuje.

Szkoleniowiec miał udany dzień, bo wieczorem mógł się cieszyć ze świetnej jazdy swojego wychowanka Rafała Majki w Vuelcie Espana.