Konferencja, zorganizowana przez Kamsoft S.A. - największego dostawcę oprogramowania do placówek medycznych- przy współudziale Kolegium Zakładów Lecznictwa Otwartego z Krakowa wykazała skalę dezinformacji na temat wdrażanego przez rząd e-zdrowia. Sala w Tauron Arenie była pełna, a szefowie placówek medycznych, lekarze i pielęgniarki wręcz zasypywali prelegentów pytaniami.
W Małopolsce są białe e-plamy
- Przepisy przyjętej w lipcu ustawy o e-rozwiązaniach (która w zakresie e-recepty weszła życie z początkiem września - przyp.red) są nieprecyzyjne i chaotyczne - grzmiał dr Jerzy Stępień, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie. Zaznaczył, że autorzy przepisów nie uwzględniają możliwości ani lekarzy ani najstarszych pacjentów, którzy, jak twierdził, z elektronicznych recept niewiele rozumieją. A czasu jest bardzo mało, bo od 7 stycznia leki mają być zapisywane wyłącznie na wirtualnych drukach.
Natomiast dr Lesław Szot, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia apelował, by w medycynie, wymagającej przede wszystkim odpowiedzialności za chorego, sukcesu nie mierzyć tempem wprowadzania cyfrowych innowacji. Niemniej zauważył - w oparciu o własne doświadczenia, bo on sam elektroniczne recepty wystawia już od stycznia - że starsi ludzie przy odpowiednim podejściu są w stanie nauczyć się nowych zasad. Większym problemem są najstarsi lekarze samodzielnie prowadzący praktyki, którzy - w jego ocenie - będą mieli problemy z wdrożeniem e-zdrowia w swych gabinetach i cześć z nich wypadnie z systemu. A to przy obecnym, dramatycznym braku lekarzy będzie miało fundamentalne konsekwencje dla całego systemu .
Przedstawiciele wszystkich organizacji, skupiających małopolskich medyków byli zgodni w jednym: w naszym województwie jest sporo miejsc, w których nie ma stabilnego łącza internetowego i tam wystawienie e-recepty częstokroć jest niemożliwe. - Co mają robić lekarze, zaś nade wszystko pacjenci, którzy lek muszą otrzymać natychmiast? - pytali wyraźnie zaniepokojeni medycy.
Na szczęście - jak uspokajał Łukasz Stępień z Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia- w przypadku braku dostępu do sieci będzie dopuszczalne wystawianie recepty tradycyjnej.
Kamsoft mówi, że nie święci garnki lepią
Specjaliści z istniejącej na rynku już 35 lat firmy przekonywali, że wdrożenie się do przygotowanego przez nich dla przychodni i szpitali systemu informatycznego Mediporta - przeznaczonego do obsługi wszystkich etapów e-zdrowia - bynajmniej nie jest trudne. A jakie przynosi zyski? Skraca czas wizyt lekarskich, daje oszczędności finansowe i wygodę. 92 procent aptek, które zakupiły analogiczny, przystosowany do ich potrzeb program, są już gotowe do realizacji wirtualnych recept.
Kamsoft przygotował tez bezpłatną ofertę, skierowana bezpośrednio do pacjentów. - Dzięki aplikacji „Kto ma lek”chory może się po pierwsze dowiedzieć, w której aptece dany preparat jest dostępny, po drugie- zarezerwować go dla siebie - relacjonuje Grzegorz Mródź, wiceprezes Kamsoft S.A. Natomiast aplikacja ”Lekarze bez kolejki” pozwala umówić się na wizytę do przychodni, bez wychodzenia z domu.
Niestety, są też złe wiadomości. Przedstawiciel resortu zdrowia poinformował, że planowane wcześniej wdrożenie e-potwierdzenia w najbliższym czasie nie nastąpi. Oznacza to, że nadal, chcąc otrzymać np. ortezy czy pieluchomajtki, będziemy musieli ustawiać się w kolejkach do punktów obsługi klienta NFZ.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?