E–zdrowie przyśpiesza w obliczu pandemii. Małopolskie placówki przygotowują się na jesienno-zimowy atak koronawirusa

FLESZ - Epidemia nie gaśnie. Covid atakuje serce

Od 8 stycznia przyszłego roku skierowania elektroniczne będą – z wyłączeniem sytuacji wyjątkowych – jedyną dopuszczalną formą kierowania nas na badania, konsultacje specjalistyczne czy zabiegi szpitalne. Oznacza to, że zamiast otrzymywanego obecnie skierowania papierowego dostaniemy czterocyfrowy kod - podobnie jak w przypadku stosowanych już powszechnie e-recept - który podamy telefonicznie w ambulatorium czy szpitalu.

W wielu przypadkach nie będzie zatem konieczny ani kontakt z kierującym lekarzem - e-skierowanie otrzymamy w trakcie e-wizyty - ani tym bardziej z realizującą je placówką medyczną, której teraz drukowane skierowanie trzeba osobiście dostarczać.

Pandemia koronawirusa sprawiła jednak, że NFZ postanowił zachęcić placówki medyczne do szybszego wdrażania skierowań w postaci elektronicznej. I tak od 1 lipca b.r. przychodnia podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), która skorzysta z propozycji, otrzyma premię w wysokości od 3,5 do 4,4 tys. zł miesięcznie natomiast jednostka AOS (ambulatoryjna opieka specjalistyczna) może liczyć nawet na 30 tys. zł każdego miesiąca. Dodatkowo w POZ premiowane jest zapewnienie rejestracji e-skierowania (tj. przyjęcie do realizacji przez AOS czy szpital) w ciągu 2 godzin od chwili jego wystawienia.

Na liście placówek, które nie czekając na ustawowy termin już zadeklarowały odejście od skierowań papierowych, znalazło się dotąd 85 krakowskich placówek, 11 tarnowskich i trzy bocheńskie; łącznie wystawiły one 15 tys. e-skierowań. Są to jednak najczęściej placówki niewielkie, w których uruchomienie nowej procedury nie jest szczególnie kosztowne.

Niestety, na razie obok cyfrowego skierowania muszą one wystawiać równolegle także papierowe, bo realizujące je placówki w większości przypadków nie wdrożyły jeszcze nowego systemu.

- E-skierowania wystawiamy już od czerwca. Nie robimy tego dla premii – choć pieniędzmi nie wzgardzimy – ale przede wszystkim dla uzyskania wprawy. Gdyby wszyscy „ruszyli” dopiero w styczniu, powstałoby gigantyczne zamieszanie – usłyszeliśmy w NZOZ PRO-Familia na placu Sikorskiego w Krakowie.

W podobnym tonie wypowiada się dr Lesław Szot, kierownik NZOZ-u w Limanowej. - Elektroniczne skierowania uruchomiliśmy w tym miesiącu, zarówno w POZ jak też w znajdującej się w strukturach naszego podmiotu specjalistycznej placówki endokrynologicznej. Chcemy nowy system przećwiczyć, by nie zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę – podkreśla Szot. Problemem, jak zaznacza jest fakt, że na razie e-skierowań nie przyjmują szpitale, które na oprogramowanie dużej liczby stanowisk potrzebują więcej czasu.

Wkrótce e-skierowania, obok tradycyjnych papierowych będą otrzymywać także pacjenci Centrum Medycznego Diamed przy ul. Schweitzera w Krakowie. Kierujący placówką dr Jerzy Radziszowski równocześnie wprowadza też pilotaż elektronicznej dokumentacji medycznej (EDM), za którą NFZ obiecuje 15 tys zł. premii. EDM, która będzie kolejnym, fundamentalnym etapem wdrażania e-zdrowia, trafi na platformę P1 - na której znajdują się już nasze e-zwolnienia, e -recepty i e-skierowania - i umożliwi wgląd do historii choroby pacjenta w każdym miejscu i czasie. Będzie to szczególnie przydatne w sytuacjach krytycznych, gdy dostęp do papierowej dokumentacji medycznej jest ograniczony bądź niemożliwy.