Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fajdek rzucił wyzwanie Boltowi

Robert Małolepszy
Lekkoatletyka. 23 tysiące widzów podczas sobotniego memoriału Kamili Skolimowskiej na Stadionie Narodowym obejrzało fantastyczne zawody.

Padł rekord świata (nieoficjalny), ustanowiony przez Usaina Bolta, oraz rekord kraju – w rzucie młotem. Mistrz świata Paweł Fajdek pobił 13-letni wynik mistrza olimpijskiego z Sydney Szymona Ziółkowskiego. Nie ma żadnej przesady w stwierdzeniu, że występ polskiego młociarza o mało nie przyćmił show supergwiazdy sprintu!

– Paweł Fajdek ukradł dzisiaj show – mówił dwukrotny złoty medalista olimpijski w pchnięciu kulą Tomasz Majewski (drugi w konkursie kuli). – Wcześniej tylko raz widziałem, by ktoś rzucał młotem tak daleko – dodał.

Fajdek aż sześć razy przekraczał magiczną granicę 80 metrów. Już w drugim rzucie huknął 83, 48 m, czym wprawił pu­bliczność w ekstazę. Od tego momentu każde jego wejście do koła budziło euforię. A przeplatane było próbami kolejnej naszej gwiazdy młota – Agnieszki Wło­darczyk. Wynik, jaki osiągnęła, też jest świetny – 77,66 to trzeci tegoroczny rezulat na świecie.

Oczywiście supergwiazdą mityngu był sześciokrotny mistrz olimpijski. Gdy Fajdek rzucał, wszyscy bili brawo i wiwatowali, ale gdy Bolt pojawił się na ułożonej na środku boiska niebieskiej bieżni, niemal wszyscy wstali. Jamajczyk złamał barierę 10 sekund – co dało mu kolejny tytuł – nieoficjalnego rekordzisty świata w biegu na 100 m pod dachem. Na drugi dzień ogłosił, że był to jego ostatni start w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski