Fajne mieszkanie dla studenta

W połowie września do Krakowa przyjadą nowi studenci. Jeśli nasze dziecko też zaczyna studia, to dobry czas, żeby przeanalizować, która z opcji jest bardziej opłacalna - wynajem czy zakup mieszkania. Kupując mieszkanie w atrakcyjnej lokalizacji oraz korzystnej cenie możemy uzyskać satysfakcjonującą stopę zwrotu oraz zapewnić dziecku komfortowe warunki do nauki.

Rynek wynajmowanych mieszkań ożywa co roku w okolicach sierpnia i września, kiedy to studenci poszukują lokum. Za miesięczny wynajem kawalerki zapłacimy około 1400 zł miesięcznie, co daje łączną kwotę 84 tys. zł przez pięć lat trwania studiów. Kto zdecyduje się na kupno mieszkania zamiast wynajmu, w tym czasie może spłacić część kredytu hipotecznego.

Według statystyk publikowanych przez najpopularniejsze portale ogłoszeniowe, największym zainteresowaniem wśród potencjalnych klientów cieszą się mieszkania dwupokojowe. Tego typu oferty przegląda prawie połowa wszystkich użytkowników.

Z badań przeprowadzonych przez firmę REAS na początku 2016 roku wynika, że aż 89 proc. osób wynajmujących niezależne mieszkanie, współdzie-li je z innymi osobami. Natomiast 85 proc. spośród tych współdzielonych mieszkań, to lokale dwu- i trzypokojowe. Czynnik ekonomiczny jest tutaj kluczowy.

- Gdy myślimy o zakupie mieszkania dla dziecka, najbardziej opłacalny jest zakup niedużego, dwu- lub trzypokojowego mieszkania z samodzielną kuchnią. Dodatkowe pokoje można wynająć, pokrywając tym samym miesięczną ratę kredytu hipotecznego - doradza Bożena Taflińska-Tadeusz z Agencji Inwestycyjnej.

W przypadku takiego zakupu ważna jest lokalizacja - blisko uczelni lub gwarantująca dogodny dojazd do miejsc, w których odbywają się zajęcia. Jedną z najpopularniejszych lokalizacji w Krakowie jest rejon III Kampusu UJ, czyli osiedle Ruczaj, coraz modniejsze staje się też Zabłocie. - Największym zainteresowaniem wśród mieszkań na wynajem cieszą się zespoły mieszkaniowe zlokalizowane w pobliżu obiektów akademickich - mówi ekspert. - Spośród inwestycji należą do nich między innymi kompleks przy ul. Bobrzyńskiego oraz Czerwone Maki. Stąd do kampusu uniwersyteckiego można w10 minut dojść pieszo. To duża niezależność od transportu miejskiego i oszczędność. W przypadku studenckiej kieszeni ten argument jest niebagatelny. Ale to chyba ostateczność, gdyż są autobusy oraz __tramwaje.

Chcąc kupić dziecku mieszkanie, które dodatkowo będzie można podnająć innym studentom, lepiej zrobić to wcześniej, by mieć czas na załatwienie wszelkich formalności. Dodatkowo do momentu rozpoczęcia roku akademickiego będzie czas, by mieszkanie wyposażyć, przygotować dla przyszłych studentów i znaleźć współlokatorów.