FAMA z Krakowa...

Wczoraj wreszcie uczestnikom tegorocznego XXXI Festiwalu Artystycznego Młodzieży Akademickiej zaświeciło w Świnoujściu słońce. I na przykład Janusz Grzywacz, krakowski kompozytor i muzyk, mógł po raz pierwszy udać się na krótko na plażę. Ale - jak nam powiedział - to nie zła pogoda, ale nadmiar pracy nie pozwala korzystać z nadmorskich uciech. FAMA w tym roku trwa ledwie 10 dni, tak więc czasu brakuje. Zapracowani są wszyscy - także liczni przedstawiciele środowiska krakowskiego.
 Z Krakowa też dotarły na FAMĘ studentki kierunku wokalno-estradowego PWST: Anna Krakowiak, Ksenia Pomian, Magda Sekuła i Katarzyna Weredyńska, które biorą udział w wielu koncertach tak piosenkarskich, jak i jazzowych; dodajmy, że w warsztacie jazzowym bierze udział m.in. wokalistka Joanna Trafas. Krakowski akcent wnoszą na świnoujskie estrady i laureaci ostatniego 37. Studenckiego Festiwalu Piosenki ze zdobywczynią nagrody I oraz - "Dziennika Polskiego" Eweliną Marciniak.
 Krakowianki, uczestniczki warsztatów dziennikarskich, prowadzą też rozmaite koncerty; w roli tej wystąpiły m.in. studentki UJ: Katarzyna Dudek, Joanna Olszewska, Joanna Sołdra oraz Kinga Burzyńska, która zarazem pełni funkcję rzecznika prasowego festiwalu.
 W tegorocznej FAMIE bierze udział ponad 300 osób, daleko jej zatem do rozmachu z dawnych lat. Mało widoczna jest zatem w mieście; uczestnicy głównie biorą udział w rozmaitych warsztatach lub przygotowują koncerty. Na ulicach pojawia się z rozmaitymi happeningami Krzysztof Karaś ze swoim Teatrem Abisalnym, a także młode teatry uliczne, z którymi pracuje wspomniany już szef Teatru KTO Jerzy Zoń.
 Finał FAMY już w niedzielę, a że zarejestrują go kamery TVP, w przyszłości zobaczymy choć ułamek tego, co działo się w Świnoujściu.
 Jeśli dodać, że takoż światło i dźwięk są na FAMIE z Krakowa rodem, jako że realizują je Marek Fajkiel i Bogdan Dmochowski - tytuł tych notatek można uznać za w pełni uprawniony...
  (WAK)