Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Farma Życia dla osób z autyzmem szuka wsparcia, aby zapewnić chorym godne miejsce

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Farma Życia, w którym miejsce znajdują dorosłe osoby chore na autyzm od lat boryka się z problemami finansowymi. Organizuje licytacje i kiermasze, na których zbiera pieniądze na funkcjonowanie placówki Okazją do zbiórki charytatywnej był ostatnio Dzień Farmera.

FLESZ - Nocowanie przy chorym w szpitalu za darmo

Farma działa w Więckowicach w gminie Zabierzów. Ośrodek ma tu 7-hektarową działkę. Na zajęcia do tej placówki przyjeżdża około 30 osób chorych na autyzm. Ponadto w ośrodku na stałe mieszka 10 osób, których stan jest ciężki i wymagają bardzo intensywnego i szczególnego wsparcia oraz opieki.

Farmę Życia prowadzi Fundacja Wspólnota Nadziei, która zorganizowała tu gospodarstwo ekologiczne i w 2005 r. wybudowała pierwszy dom dla osób z autyzmem, w 2011 r. powstał drugi dom. W planach było więcej domów, ale fundacji, ani rodziców osób chorych na autyzm nie stać na kolejne inwestycje.

- Od lat sytuacja się nie zmieniła. Grozi nam nieustająca katastrofa finansowa. Funkcjonujemy za sprawą nieustających pożyczek u rodziców podopiecznych lub przyjaciół Farmy Życia, aby spłacić jeden dług zaciągamy inny - mówi Alina Perzanowska, prezes Fundacji Wspólnota Nadziei.

Pani prezes podkreśla, że największym problemem jest niemoc w zmianie Ustawa o pomocy społecznej, która nie przewiduje dogodnych warunków dla osób z autyzmem, bo oni nie mogą być łączeni z innymi niepełnosprawnymi. Wymagają wyciszenia, indywidualnych terapii, by uczyć się samodzielnie funkcjonować i pracować.

Rodzice osób chorych na autyzm starają się wspierać ośrodek, ale często sami borykają się z brakiem pieniędzy na terapie dla chorych dzieci. - Gdy nasze dzieci z autyzmem chodzą do szkoły, to problemy rozwoju i terapii przy wsparciu rożnego rodzaju fundacji i ośrodków staramy się rozwiązywać. Gorzej jest jeśli dzieci dorastają. Nie ma dla nich alternatywy oprócz tych niewielu miejsc na Farmie Życia, bo nikt inny nie chce się zajmować dorosłymi ludźmi z autyzmem. Starsi rodzice takich osób przeżywają dramaty - mówi Małgorzata Flis, mama Milenki, chorej na autyzm.

Rodzice osób autystycznych chcą promować wszelkie wydarzenia i kiermasze, na których można zbierać pieniądze dla ośrodka. - Placówki dla naszych dzieci muszą być bardzo specyficzne, żeby osoby z autyzmem mogły się wyciszyć. Pod Warszawą i w Gdańsku otwarto podobne jak ta w Więckowicach, ale nikt nie chce przyjmować podopiecznych na stałe, bo koszty działania i zatrudniania personelu są niebotyczne, nikt nie chce tak, jak nasza prezes Alina Perzanowska borykać się z wiecznym brakiem pieniędzy - mówi jedna z matek tutejszych podopiecznych.

Anna Bała z gminy Wielka Wieś, mama autystycznego dziecka przyjeżdża na Farmę Życia, przygląda się jak działa ośrodek. - Marzeniem każdego, kto ma dziecko chore na autyzm jest znalezienie miejsca w takiej placówce. Chętnych jest mnóstwo, a miejsc brak. My w powiecie krakowskim mamy też problemy, by dostać się na terapie np. do krakowskiego Centrum Autyzmy, bo pierwszeństwo mają osoby z miasta - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski