Farmer w WRC

MH

 Tymczasem Marcus Gronholm sprawił wszystkim olbrzymią niespodziankę. Od drugiego rajdu w sezonie (Rajd Szwecji), którego notabene został zwycięzcą, plasuje się w ścisłej czołówce każdej następnej eliminacji. Po wygranej w Rajdzie Nowej Zelandii Gronholm zajmuje drugie miejsce w mistrzowskiej tabeli, tracąc do faworyzowanego powszechnie Burnsa zaledwie cztery punkty.
 Co powoduje, że liczący 32 lata kierowca rodem z fińskiego Espoo tak doskonale radzi sobie na trasach tegorocznych eliminacji MŚ? Przede wszystkim to, że urodził się w kraju o wielkich rajdowych tradycjach i że w wieku trzynastu lat podjął pierwsze próby udziału w prawdziwych, choć wówczas jeszcze motocrossowych, zawodach.
 W biografii Marcusa Gronholma czytamy, że nie dalej jak w 1996 roku był on jeszcze zawodowym... farmerem, który rajdy i udział w nich traktował w kategoriach życiowej pasji, nie zaś jako sposób na zarabianie pieniędzy, czyli zawód. Dopiero sezon ’96 i ’97, kiedy Gronholm sięgnął po tytuły rajdowego mistrza Finlandii oraz nawiązał kontakt z Toyotą, zajmując miejsce za sterami modelu celica GT-4 oraz corolli WRC, stał się dla kierowcy momentem rozpoczęcia w pełni zawodowej kariery.
 Marcus Gronholm mieszka obecnie w swoim rodzinnym Espoo wraz z żoną i trójką dzieci. Od 1988 roku jego partnerem jest 36-letni Timo Rautiainen (także mieszkaniec Espoo). Obaj panowie od dwóch sezonów reprezentują barwy Peugeota, startując w rajdowych MŚ modelem 206 WRC. Wyniki, jakie w sezonie 2000 osiągnęli Gronholm i Rautiainen, wskazują na ich wielką formę. Zwycięstwa w Rajdzie Szwecji i Nowej Zelandii oraz drugie miejsca zajęte w Rajdach: Portugalii i Argentyny pozwoliły duetowi na zgromadzenie 34 punktów w mistrzowskiej tabeli i objęcie w niej fotela wiceliderów.
 Już wkrótce (patrz obok) rozegrana zostanie IX eliminacja RMŚ 2000 - 50. Rajd Finlandii. Niewykluczone, że po zakończeniu tej eliminacji tabela MŚ zmieni lidera. Wszak Gronholm pojedzie u siebie, a forma, jaką prezentuje w chwili obecnej, nie wyklucza jego zwycięstwa.

MH

Fot.: autor