Krzysztof Skórczewski Fot. Anna Kaczmarz
- To na początek, dosłownie w trzech słowach, proszę powiedzieć, czym jest grafika?
--W grafice jest prosta zasada - musi być matryca i musi być jej odtworzenie.
- Czyli odbitka na papierze.
- Generalnie tak, acz wolałbym nie zamykać tej definicji w sztywnych ramach.
- Sprawa już się komplikuje.
- To, co zobaczymy w sobotę i niedzielę w Małopolskim Ogrodzie Sztuki w ramach projektu "Mistrzowie - Młodym" udowodni, jak różnorodnym językiem dysponuje dziś grafika. Wszystko, co reprodukujemy z matrycy, może być sztuką. Jeśli artysta odbija ją świadomie, mamy do czynienia z grafiką, jeśli drukarz składa gazetę - po prostu wykonuje swój zawód. Ale istotne jest to, że grafika dziś jest wszędzie, otacza nas ze wszystkich stron. Należy pamiętać, że od ulotki czy kalendarza po dzieła znanych artystów w muzeach - to wciąż grafika. A Kraków jest jej niekoronowaną stolicą. Znajdujemy się w dobrym miejscu i w dobrym czasie, bo mamy Międzynarodowe Triennale Grafiki, mamy wystawy, teraz dla sztuk wizualnych otwierany jest Małopolski Ogród Sztuki. Zaproszeni goście: Krzysztof Blask, Konrad Jabłoński, Jakub Jerszyński, Hubert Kaszycki, Piotr Kisiel, Andrzej Maciejewski, Filip Molski, Emilia Voit, Jarosław Łakoma, Rafał Petryniak, Jerzy Sulikowski i Grzegorz Skórczewski -- pokażą różne rodzaje działalności w dziedzinie interakcji, grafiki 3D oraz animacji.
- No właśnie. Proszę powiedzieć, na czym polega pomysł projektu?
- Na bazie mojej twórczości stworzone zostaną nowe projekty, wychodzące zawsze od tego samego pytania: czy moja praca mogłaby zostać przetłumaczona na współczesny język grafiki? Czy to w ogóle możliwe? Czy ja mógłbym się z nią wciąż identyfikować? A może ja, gdybym dziś miał 25 lat, też korzystałbym właśnie z tych technologii? Zobaczymy dzieła twórców reprezentujących wszystkie grupy medialne, które można by dziś wyodrębnić w świecie multimedialnej grafiki. I dla wszystkich - co nie było wcale zaplanowane na początku - punktem wyjścia jest moja praca "Duomo", której tematem stała się mediolańska katedra.
- I co Pan zobaczył?
- Jest to dla mnie doświadczenie fascynujące. Widzę nagle swoją wizję przekształconą przez dzisiejszą technikę. Mamy do czynienia z próbą przetłumaczenia klasycznej grafiki na język współczesnych mediów. Osobiście z takim projektem jeszcze się nie spotkałem.
- Wspomniał Pan, że jednym z pytań postawionych przy okazji tego projektu jest to, czy Pan, mając dziś 25 lat, nie korzystałby z tej technologii. I jaka jest odpowiedź?
- Nie wiem. Tego się nie da zrobić. Czasu już się nie da cofnąć, niedługo dostanę legitymację emeryta. Ale spróbuję sobie to wyobrazić w sobotę lub niedzielę. Proszę pamiętać, że pracuję w technice miedziorytu, która narodziła się jakieś 600 lat temu. To ogromny ciężar, bo w renesansie stosowali tę technikę artyści z najwyższej półki. Takim mistrzom trudno dorównać. Ale jednocześnie trzeba pamiętać, że jako artysta zanurzony jestem w świat współczesny.
- Ale to też projekt będący znakiem czasów. Uświadomienie szybkości grafiki w komentowaniu świata, dzięki której wygrywa choćby z malarstwem?
- To sprowadzenie tego do swego rodzaju cudowności. Dziś pomysł artysty, zapisany na nośnikach cyfrowych, może być reprodukowany niemal w nieskończoność. Ale to ciekawe, na co zwraca pan uwagę. Bo żyjemy w czasach, w których grafika zmienia świat poprzez reklamy, telefony, tablety. To wciąż jest obraz graficzny, skomponowany przez twórcę. Ta wystawa pokaże możliwości współczesnej grafiki. A mnie cieszy to szczególnie, bo w ten sposób klasyczna technika zdobywa zupełnie nowe pola. To dla mnie też pouczające.
- Czy Pana jako artysty nie boli, gdy jego grafika jest przetwarzana, zniekształcana?
- To jest dobre pytanie. Trzeba zdawać sobie sprawę, że zachodzą tu dwie sytuacje. Pierwsza to pokaz oryginalnego dzieła artysty, twórcy, który dba o swoje ego, pieści je. Ale z drugiej strony - moja forma estetyczna zaczyna rodzić inne formy, pojawiają się kolejne graficzne dzieci. To powielanie i przekształcanie daje mi satysfakcję. Ta praca żyje.
Rozmawiał Łukasz Gazur
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?