MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fatalna passa Wisły

Bartosz Karcz
Franciszek Smuda ma o czym myśleć przed kolejnymi meczami Wisły
Franciszek Smuda ma o czym myśleć przed kolejnymi meczami Wisły Fot. Wojciech Matusik
Piłka nożna. W przeszłości tylko siedem razy "Biała Gwiazda" przegrała 4 mecze z rzędu

To było przed meczem z Zawiszą Bydgoszcz. Po wyjazdowych remisach z Lechią Gdańsk i Legią Warszawa, przedzielonych domową porażką z Ruchem Chorzów, trener Franciszek Smuda został zapytany na konferencji prasowej czy nie martwi go fakt, że jego drużyna nie wygrywa?

"Franz" obruszył się na takie pytanie i odparł: - Możemy nie wygrać nawet w pięciu czy sześciu spotkaniach. To nie ma znaczenia. I tak wszystko rozstrzygnie się w fazie finałowej sezonu. Trener Wisły nie przypuszczał jednak wtedy, że passa meczów bez wygranej znacznie się wydłuży, a do tego jego drużyna zacznie seryjnie przegrywać.

Passa Wisły jest w tym momencie fatalna. Dość powiedzieć, że odkąd w Polsce rywalizacja o mistrzostwo kraju toczy się w formule ligowej, czyli od 1927 roku, "Biała Gwiazda" tylko siedem razy przegrała cztery razy z rzędu. Teraz mamy ósmy raz, ale pierwszy w XXI wieku.

Przed II wojną światową taki przypadek Wisła zanotowała tylko raz - w 1937 roku, gdy kolejno musiała uznać wyższość: Garbarni Kraków (0:2), Warty Poznań (2:3), ŁKS-u Łódź (0:2) i Pogoni Lwów (0:1).

Po wojnie takie sytuacje z udziałem zawodników Wisły też należały do rzadkości. Pierwszy raz miało to miejsce w 1953 roku. Wisła przegrała wtedy kolejno z: Ruchem Chorzów (0:2), Lechią Gdańsk (0:1), Gwardią Warszawa (0:1) i Polonią Bytom (0:4).
Później takie serie krakowianie notowali raz na kilka lat. W 1960 roku sposób na Wisłę znalazły kolejno: Zagłębie Sosnowiec (0:1), Odra Opole (0:4), ŁKS (1:2) i Ruch Chorzów (1:2).

Gdy liga grała już systemem jesień - wiosna, w sezonie 1974/75 "Biała Gwiazda" przegrała kolejno z: Zagłębiem Sosnowiec (1:2), Lechem Poznań (1:4), Górnikiem Zabrze (0:2) i Legią Warszawa (1:2).

W latach 80. taka sytuacja miała miejsce dwa razy. Najpierw w sezonie 1982/83 krakowianie przegrali z: Górnikiem Zabrze (0:1), Śląskiem Wrocław (1:2), Pogonią Szczecin (0:1) i Widzewem Łódź (0:2). Następnie w sezonie 1984/85 wiślacy musieli uznać wyższość: Zagłębia Sosnowiec (0:1), Pogoni Szczecin (0:2), Lecha Poznań (0:2) i Ruchu Chorzów (0:1). Był to zresztą jeden z najgorszych sezonów w historii klubu, zakończony drugim spadkiem z ekstraklasy.

Ostatni raz serię czterech przegranych meczów Wisła zanotowała w sezonie 1991/92. Rozpoczęło się wtedy od przegranej ze Stalą Mielec 0:3, a później sposób na krakowian znalazły: GKS Katowice (2:4), Motor Lublin (0:3) i ŁKS (0:1).

Teraz Wisła wyrównała niechlubny rekord, ale patrząc na sytuację, jaka panuje w drużynie Franciszka Smudy, wiele wskazuje na to, że może być jeszcze gorzej. W pierwszym meczu fazy finałowej sezonu "Biała Gwiazda" zagra bowiem w Poznaniu z rozpędzonym Lechem i każdy inny wynik niż wygrana "Kolejorza" będzie niespodzianką, jeśli nie sensacją. Wisła przy tym ma coraz większe problemy kadrowe.

Już wiadomo, że w rodzinnym mieście nie wystąpi Arkadiusz Głowacki, który doznał kontuzji więzadła pobocznego środkowego. Przerwa w grze kapitana drużyny potrwa przynajmniej trzy tygodnie. Tymczasem w meczu z Lechem zagrać nie będą też mogli: Gordan Bunoza, Dariusz Dudka i Michał Nalepa. Smuda będzie miał zatem wielki problem z zestawieniem obrony.

Wiślacy mogą się jedynie pocieszać, że do innego klubowego rekordu - liczby kolejnych meczów bez zwycięstwa w ekstraklasie - ciągle im jeszcze daleko. Licząc koniec sezonu 1989/90 i początek 1990/91 "Biała Gwiazda" nie wygrała aż dwunastu kolejnych spotkań. Drużyna Smudy po trzy punkty nie sięgnęła na razie od siedmiu kolejek. Kiedy ten fatalny licznik się zatrzyma? Oto jest pytanie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski