Fatalne skutki niedzielnych burz w powiecie proszowickim

Najgorsza sytuacja jest w gminach Proszowice i Koniusza. Z powodu gwałtownych ulew przez kilka godzin nieprzejezdna była droga wojewódzka z Proszowic do Krakowa oraz powiatowa z Proszowic do Koszyc. - Teraz to już woda jest niższa,a le dwie godziny temu płynęła tędy prawdziwa rzeka - mówił były sołtys Mysławczyc Jan Nowakowski. Było około godziny 19. Przez drogę "koszycką" nadal przepływała woda wezbranego potoku, którego nie ma nawet na wszystkich mapach. W tym momencie miał kilkadziesiąt metrów szerokości. Kierowca małego samochodu osobowego, który próbował przejechać przez rozlewisko został ściągnięty z drogi i wyszedł z sytuacji cało tylko dzięki pomocy strażaków.

Fatalna sytuacja była w Kościelcu, gdzie podtopionych zostało ponad 20 gospodarstw. Przed godz. 20 strażacy nadal pompowali wodę z budynków gospodarczych, ale woda w kilku przypadkach dostała się też do mieszkalnych. - Wszystko przez to nie ma odpowiednich przepustów - skarżyli się mieszkańcy, którzy sprzątali błoto z podtopionych posesji.

Po raz kolejny w tym roku woda zalała najniżej położoną część Łaganowa. Wał ziemny, który pozostał po majowym przekopaniu drogi w kierunku Górki Jaklińskiej spowodował, że woda spiętrzyła się wyżej niż zwykle. W efekcie położone najbliżej posesje zostały zamulone jeszcze bardziej niż podczas majowych ulew. W kilku przypadkach weszła do części mieszkalnej budynków. - W ostatniej chwili wyjechałam z podwórka samochodem, bo znowu bylibyśmy odcięci od świata - mówi jedna z mieszkanek systematycznie zalewanej miejscowości.

Podobnie jest w wielu innych wioskach. W Piekarach wiatr połamał wiele drzew i uszkodził dachy. Mieszkańcy opowiadają, że wichura przypominała w tym miejscu trąbę powietrzną. Do podtopień doszło w Proszowicach, Żębocinie, Przezwodach i innych miejscowościach. Woda doszczętnie zniszczyła dziesiątki hektarów upraw. Najbardziej widać to na przykładzie położonych na ziemi łanów kukurydzy.

Zobacz także:

Te miasta w Małopolsce wyludniają się w zastraszającym tempie