Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalny remont głównej alejki na cmentarzu, czyli uskok tektoniczny

Stanisław Śmierciak
Lucyna Raczkowska przyleciała z USA na grób swoich rodziców. Wierzy, że po zakończeniu prac alejka na cmentarzu nie będzie już torem przeszkód
Lucyna Raczkowska przyleciała z USA na grób swoich rodziców. Wierzy, że po zakończeniu prac alejka na cmentarzu nie będzie już torem przeszkód Stanisław Śmierciak
Nowy Sącz. Ludzie krytykują przebudowę alejki na cmentarzu komunalnym. Jest wyższa od pozostałych i nie ma niezbędnego odwodnienia.

Lucyna Raczkowska jest inżynierem od wodociągów i kanalizacji na Florydzie w USA. Do Nowego Sącza przyleciała po 50 latach nieobecności, by pomodlić się na grobie swoich rodziców, Wandy i Józefa Urodów.

Ucieszyła się z remontu nekropolii, która ma już ponad 100 lat. Jej radość osłabła, gdy przekonała się, jak duża jest różnica poziomów między przebudowywaną teraz główną aleją cmentarną i bocznymi dróżkami.

- To wygląda jak uskok tektoniczny - komentuje Polka z USA. Osoby starsze będą miały trudności z pokonywaniem takiego schodka, a groby obok alejki po deszczu będą zalewane deszczówką, bo nie przewidziano studzienek odpływowych. - Chociażby takich zanikowych - wylicza błędy projektantów.

Zdaniem Raczkowskiej projekt remontu alejki cmentarnej nie był do końca przemyślany. - Będzie ładniej, ale czy funkcjonalnie i bezpiecznie ? W to akurat wątpię - stwierdza.

Wacław Gutowski z Nowego Sącza, który jest przewodnikiem turystycznym PTTK, także krytycznie ocenia podniesienie poziomu chodnika w stosunku do stanu sprzed remontu.

Według inżyniera Witolda Króla, który pracuje w nowosądeckiej Delegaturze Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie, nowa, szara, betonowa kostka pasuje do klimatu nekropoli, który musi być spokojny. Zauważa jednak, że podniesienie poziomu głównej alejki wizualnie „spłaszczyło” niektóre mogiły usytuowane przy tym ciągu komunikacyjnym.

- Cmentarz przy ul. Rejtana nie jest w całości wpisany do rejestru zabytków - wyjaśnia Król. Taki status ma jedynie kwatera wojenna z I wojny światowej. Dlatego w tym przypadku konserwator musiał zabrać głos.

- Między podniesioną alejką i niskim murkiem okalającym wojenną nekropolię powstało zagłębienie przypominające rynnę - zauważa Król. Ustalił z wykonawcą, że ta rozpadlina zostanie wyrównana, najpewniej betonem. Dzięki temu woda nie będzie się tam gromadzić.

Anna Liszka, która administruje cmentarzem komunalnym przyznaje, że docierają do niej rozbieżne opinie osób, które mają tu grobowce.

- Jedni są zadowoleni, że wreszcie główna alejka nie będzie torem przeszkód grożącym potknięciem i wywróceniem się - mówi Liszka. Inni pomstują, że groby utoną w kałużach, a osoby przenoszące trumny będą się potykać.

- Profil alejki jest prawidłowy, a utrudnienia wynikają z faktu, że prace nie są jeszcze zakończone - wyjaśnia Krzysztof Witowski, rzecznik prezydenta Nowego Sącza.

Dodaje, że wrażenie, iż alejka wystaje ponad inne, wynika z faktu, iż stara nawierzchnia miała kilkunastocentymetrowe zapadliska.

Pracownik firmy wykonującej remont jest zdania, że alejka mogła być o 10 cm niższa. Zapewnia jednak, że wszystkie zejścia w alejki boczne zostaną zbudowane bez żadnych pochyłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski