Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworyt zagra w Wolbromiu

ANMI
III LIGA PIŁKARSKA. Podczas weekendu odbędą się mecze 8. kolejki w grupie małopolsko-świętokrzyskiej. Zapowiadają się spore emocje. Beskid Andrychów - Granat Skarżysko-Kamienna (sobota 16)

Wiceliderujący w tabeli Beskid podejmie czwartą siłę rozgrywek. Andrychowianie po raz kolejny zagrają w komplecie, a będą na fali po wyjazdowym zwycięstwie nad Wierną Małogoszcz (1:0).

- Zagramy jednak na psychicznym luzie - uważa Krzysztof Wądrzyk, trener Beskidu. - Dobrze weszliśmy w ligę, w Małogoszczu odrobiliśmy wpadkę z własnego boiska z Lubaniem Maniowy, więc czego można więcej chcieć? Nie przypuszczam, by Granat przyjechał do nas zagrać otwartą piłkę. Choć mamy już na koncie dwie porażki, wciąż jesteśmy postrzegani jako jeden z faworytów, więc goście zazwyczaj nastawiają się na kontrę, czyli to, co każdy chyba lubi grać najbardziej.

(ZAB)

Bocheński KS - Janina Libiąż (sobota 14.30)

Gospodarze zamierzają kontynuować swoją dobrą passę. W tej rundzie u siebie jeszcze nie przegrali. - To dla nas mecz o sześć punktów. Janina to zespół, który w swoim składzie ma kilku niezłych zawodników. Dotychczasowe wyniki pokazują, że nieźle radzi sobie w defensywie - zapowiada Marcin Leśniak, opiekun BKS. Dziś w jego zespole zabraknie Andrzeja Komendy i Łukasza Piecha. - Cały tydzień nie trenowali ze względu na pracę - informuje Leśniak. Do drużyn wraca natomiast Marcin Motak.

- Wcale nie zamierzam sugerować się tym, że Bochnia ma młodzieżową drużynę. W jej szeregach jest doświadczony Zubel. Widziałem ją podczas meczu w Andrychowie i byłem pod wrażeniem postawy jej zawodników - mówi Antoni Gawronek, trener Janiny.

(ANMI/ZAB)

Przebój Wolbrom - Limanovia Szubryt (sobota 16.00)

Przebój Wolbrom czas pomiędzy meczami ligowymi urozmaicił sobie występem w Pucharze Polski i pokonaniem Dłubni Jangrot (7:1). Dzisiaj już czeka go o wiele trudniejsze zadanie, mecz z Limanovią. - Uważam, że Limanovia to obok Łysicy główny faworyt do awansu - mówi szkoleniowiec Przeboju Maciej Antkiewicz. Limanovia wprawdzie nie przegrywa, ale zwyciężyła zaledwie w dwóch meczach. - To jednak bardzo dobry zespół mający w swym składzie bardzo kreatywnych zawodników, na każdej pozycji - mówi Antkiewicz. - Doszedł im teraz Zawadzki, a są przecież Cebula, Mężyk, Dziadzio, Gadzina, i tak by można było wymieniać dalej. To kompletny zespół, ale nie zamierzmy kłaść się przed nikim. Ta liga udowadnia, że każdy z każdym może wygrać.

Trener Limanovii Dariusz Siekliński stawia sprawę jasno: - To mecz, który dowiedzie prawdziwej wartości mojej drużyny. Nie będzie kompromisu: interesuje nas wyłącznie zwycięstwo. Remis lub porażka nakażą zweryfikować nasze drugoligowe aspiracje. Za wiele straciliśmy punktów, by zadowalać się połowicznym zyskiem. Rywale nam uciekają.

Do zespołu po odpokutowaniu kary za żółte kartki wraca dynamiczny skrzydłowy Dawid Basta. Od pierwszych minut powinien ponadto wystąpić pozyskany z Kolejarza Stróże doświadczony rozgrywający Dariusz Zawadzki.

(ŻUK/DW)

Poprad Machnik Muszyna - Hutnik Kraków (sobota 16)

Po ubiegłotygodniowej wygranej w Sandomierzu, w ekipie współlidera rozgrywek panuje bojowa atmosfera. Trener Popradu Tomasz Szczepański przestrzega jednak przed kolejnym rywalem.

- Hutnik to młoda ekipa, która jak się rozpędzi, przypomina pitbulla: dosłownie chce zagryźć przeciwnika - mówi szkoleniowiec. - Dowiódł tego w meczach ze Szreniawą i Czar- nymi Połaniec, fundując im odpowiedno 8 i 9 goli. Na wyjazdach spisuje sie troszkę słabiej, ale do sobotnich zawodów przystąpić musimy maksymalnie skoncentrowani.

Trener muszynian będzie miał do dyspozycji wszystkich graczy, łącznie z wracającymi po kontuzjach Krzysztofem Podgórniakiem i Andrzejem Grzybem.

(DW)

Czarni Połaniec - Szreniawa Nowy Wiśnicz (niedziela 16.00)

Po pierwszym w tej rundzie zwycięstwie u siebie (z Juventą Starachowice), goście chcą iść za ciosem. - Ta wygrana podbudowała zespół. Mam nadzieję, że będzie to widać w kolejnym meczu. Przeciwnik jest w naszym zasięgu. Chcąc poprawić swoją sytuację w tabeli, musimy zdobywać punkty. Inaczej wszystko zacznie nam się komplikować - uważa Marcin Manelski, trener Szreniawy.

(ANMI)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski