Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworyt zaskoczony

Maciej Zubek
Piłkarze Heleny postarali się w Rabie Wyżnej o dużą niespodziankę
Piłkarze Heleny postarali się w Rabie Wyżnej o dużą niespodziankę Fot. Maciej Zubek
19. kolejka. Rzut wolny, następnie dwa kontrataki - tak wygrywa Helena!

Orkan Raba Wyżna 0
Helena Nowy Sącz3 (3)
Bramki: 0:1 Gryzło 7, 0:2 Maciaszek 20, 0:3 W. Kumor 22.
Orkan: Szklarz - Świder, Skwarek, Możdżeń (74 Dziechciowski), Rapta - Lenart, Teper, Skawski, Pluta - Gromczak, Filipek (82 Bochnak).
Helena: M. Kumor - Roik, Olchawa (85 Bocheński), Griński, Sikora - Pieńko, Zięcina, W. Kumor, Górawski - Gryzło (70 Torres), Maciaszek.
Sędziował: Bogusław Bożek (Gorlice).
Widzów: 100.

Orkan na swoim boisku przyzwyczaił swoich kibiców, że jest bardzo skuteczny, z kolei drużyna gości we wcześniejszych meczach rundy rewanżowej smaku zwycięstwa nie zaznała. Poza tym jesienią w Nowym Sączu wygrali rabianie. Wszystko więc przemawiało za tym, że gospodarze bez większych problemów zainkasują komplet punktów.

Doszło jednak do niespodzianki, a wygrana Heleny była jak najbardziej zasłużona. Mecz rozstrzygnął się w nieco ponad 20 minut. Tyle nowosądeczanie potrzebowali na zdobycie swoich bramek.

Zaczął w 7 min Gryzło - efektownym uderzeniem z rzutu wolnego, z około 25 metrów. Piłka po jego strzale przeleciała nad murem i wylądowała w górnym rogu bramki Orkana. Szklarz tylko odprowadził ją wzrokiem. Dwa kolejne trafienia dla przyjezdnych były efektem składnych kontrataków lewą stroną boiska. W pierwszym przypadku, w 20 min, dogrywał W. Kumor, a do bramki gospodarzy trafił Maciaszek. Natomiast w 22 min w rolę asystenta wcielił się Gryzło, a egzekutora W. Kumor. W międzyczasie - w 16 min - fantastycznej okazji dla Orkana nie wykorzystał Filipek, który w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił z 7 metrów do niemal pustej bramki.

Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego w drugiej połowie Orkan ruszył do mocnej ofensywy, ale szybko nadział się na kolejny składny kontratak Heleny. W 47 min przed szansą zdobycia swojego drugiego gola w meczu stanął W. Kumor, jednak tym razem przegrał w sytuacji sam na sam ze Szklarzem.

Gospodarze atakowali, a w zasadzie bili głową w mur. W 72 min powinni jednak cieszyć się z bramki. Po zagraniu spod linii końcowej boiska w pole karne Skawskiego szansę miał Lenart - i z dwóch metrów przerzucił piłkę nad poprzeczką.

Jeszcze w 76 min, w odstępie kilkudziesięciu sekund, dwukrotnie bliski szczęścia był Filipek. Za pierwszym razem jego uderzenie z linii pola karnego obronił M. Kumor, a po kolejnym jego strzale piłka otarła się o słupek.

Orkan w minioną środę przegrał na wyjeździe 2:4 z Grodem Podegrodzie, natomiast w sobotę ponownie zawiódł na całej linii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski