Tymczasem goździków u nas wiele. Botanicy wyróżnili przynajmniej trzynaście żyjących gatunków i dwa wymarłe. Kilka taksonów jest bardzo rzadkich, zaś większość to niepozorne roślinki, które nie zawracają na siebie uwagi. Najprawomocniejszym przodkiem słynnego z czasów realnego socjalizmu kwiatuszka był goździk ogrodowy. Jako dziki gatunek rósł na południu Europy. Niektórzy wskazują palcem na Dalmację, lecz prawdziwy rodowód uprawianej od starożytności rośliny przepadł w pomroce dziejów. Goździki uprawiono jako kwiat cięty i dla pozyskiwania cennego pachnidła w postaci olejku. Gożdzik chętnie krzyżował się z innym dzikimi taksonami. Szybko powstały odmiany o dużych, pełnych kwiatach i różnych barwach.
Prawdziwy renesans goździka nastał wraz z rozwojem technik szklarniowych. Za czasów PRL-u najwyższe ceny osiągał w okolicach 8 marca. Ponieważ planowa gospodarka socjalistyczna nie mogła żadnego towaru dostarczyć na czas i w odpowiedniej ilości, władze przymknęły oko na tak zwanych badylarzy. Dziwnym trafem prywatnej inicjatywie kwiaty rosły jak na drożdżach, zaś nadzwyczajne zyski jednostek od czasu do czasu wyrównywano ekstra podatkami.
O, był taki czas…
- Idealny na wiosenne spacery! Mamy najdłuższy park w Polsce! Gdzie koniec?
- Zrujnowany Kazimierz, szare Stare Miasto. Pamiętacie jeszcze taki Kraków?
- Osiedlowa "anakonda". Tak wygląda najdłuższy blok w Krakowie
- Tak mieszkają najbogatsi w Krakowie. Luksusowe domy i mieszkania na sprzedaż!
- 9 lekarzy z Krakowa wśród najbardziej wpływowych osób w polskiej medycynie
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?