Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza: Kumaki koncertują, by zwabić panią kumakową

Grzegorz Tabasz
Najmniej wymagający, skromny z postury i jednocześnie najlepszy muzyk wśród czworonogów. Do tego koncertuje, kiedy wszystkie ptaki milkną na amen. To kumak górski, który - proszę się nie krzywić - jest płazem.

Słowo „płaz” w powszechnym odbiorze kojarzy się z czymś śliskim. Owszem, kumak śliski jest, ale przecież nie macie go dotykać, a słuchać. Kumaki wydają kumkające głosy do końca lipca. Koncertują samce w celu matrymonialnym, czyli zwabienia pani kumakowej.

Zwykle jeden chce przekrzyczeć drugiego, co w efekcie daje całkiem miłe dla ludzkiego ucha chóry. Nie za głośne, rytmiczne i dobrze słyszalne z daleka. Teraz coś o skromności i małych wymaganiach. Kumaki mieszkają od późnej wiosny do końca lata w kałużach. Dopiero co znalazłem skrawek koleiny na górskiej dróżce odciśniętej kołem samochodu.

Powierzchnia pięciu dłoni z rozwartymi palcami. Wody na cztery palce i… pięć kumaków. Na dnie taplało się jeszcze kilkanaście kijanek. Owoc upojnych, miłosnych uścisków.

Taka dwupokoleniowa rodzinka. Która operowa diva czy znany tenor zamieszkałby w tak ekstremalnych warunkach? I na dodatek dawał regularne, darmowe koncerty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski