Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza. Łańcuch pokarmowy

Grzegorz Tabasz
Andrzej Banas / Polska Press
Z krogulcem widujemy się każdego dnia. Wychodzę z domu, on ucieka z karmnika. Zerkam za okno, widzę krogulca buszującego pod krzewami. Lubię drapieżne ptaki, ale mój krogulec jest nieco natrętny. Dlaczego nazywam go moim?

Co prawdami nie ma obrączki na nodze ani nie posiada żadnych innych znaków szczególny, ale od czterech lat jest gościem w ogrodzie od jesieni do wiosny. Jeśli to ten sam okaz to uważam go za swojego.

Tym samym mam w ogrodzie pełny łańcuch pokarmowy. Są producenci czyli nasiona roślin. Są konsumenci pierwszego rzędu czyli ptaki ziarnojady. Choćby dzwońce czy zięby. Jest też sporo owadożernych sikor, które zimą uzupełniają dietę nasionami słonecznika.

Krogulec zajmuje ostatni szczebel łańcucha zarezerwowany dla mięsożerców drapieżników. Każdy coś jada i sam staje się pokarmem dla innych. Krogulec teoretycznie jest na szczycie, niemniej może paść ofiarą większego od siebie drapieżcy. Prędzej czy później zakończy życie i wpadnie w objęcia zjadaczy martwych resztek.

Prawdziwym panien ogrodu jestem jednak ja. To ja dokarmiam ptaki, kierując się względami estetycznymi. Nie zamierzam krogulcowi ułatwiać nadmiernego dziesiątkowana moich podopiecznych. Karmnik przestawiłem jak najbliżej krzewów. Przyklejone tłuszczem do patyków nasiona przewiesiłem w gęstwinę gałęzi. Krogulec nie będzie miał już tak łatwo. Wyrównałem szanse ofiar i drapieżców.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski