Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton Grzegorza Tabasza: Przypadek wyjątkowy

Grzegorz Tabasz
Często myśliwi narzekają, że wilki zagryzły dorodnego jelenia. A przecież mogliby na niego sami zapolować! Będą musieli nieco zweryfikować swoje poglądy. Dokładne badania wilczych odchodów pozwoliły ustalić, iż głównym celem wilczych watach są sarny. Jeleń to ofiara bardzo rzadka w menu.

Wilk jest oportunistą. Nie będzie przemęczał się ponad miarę i bez potrzeby. Chwyta to, co jest niejako pod ręką. Najlepiej cele łatwe w zabiciu, czyli okazy chore, stare i liczne. Sarna jest najczęściej spotykanym zwierzakiem kopytnym w Polsce. Ostrożne szacunki mówią o milionie, a może nawet dużo więcej, okazów biegających po polach, lasach a nawet ogrodach. Liczebność wilków to mniej więcej półtora tysiąca osobników.

Co ważniejsze, sarna waży przeciętnie dwadzieścia kilogramów. Mięsa w sam raz na dobry posiłek dla całej wilczej rodziny. Do tego są łatwo dostępne. Nawet samotny wilk potrafi sarnę zabić, zaś do upolowania ważącego ponad sto kilogramów jelenia trzeba współpracy całej grupy. Jeleń potulnie życia nie odda i może napastników solidnie poranić. Krótko mówiąc, jeśli wilki zabija jelenia, to jest to raczej przypadek wyjątkowy.

Przy okazji, wilk nie pogardzi mięsem pod żadną postacią. Ostatnimi czasy ocieplenie klimatu dołożyły mu do menu nową pozycję. To bobry, którym łatwiej dobrać się do skóry. Niski stan wody odsłonił wejścia do nor i ułatwił łowy. I dobrze. Bobrów mamy urodzaj i wyrządzają spore szkody. Wilki gryzący problem rozwiążą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski