Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Felieton o. Leona Knabita. Jedyna rzecz, którą można przewidzieć, choć nie znamy okoliczności, to śmierć

o. Leon Knabit
Zastanawialiśmy się nad miastami i domami ludzi żyjących, natomiast ostatnie dni kierowały nasze myśli i kroki do miast zmarłych – na cmentarze. Jedyna - mówi się - sprawiedliwość. Stary, młody, bogaty, biedny, wierzący, niewierzący… Jakżeś taki rozumny, właź , bracie, do trumny. Dzisiaj można jeszcze dodać: Czy żeś mądry, czy żeś durny i tak wsypią cię do urny. Jedyna rzecz, którą można przewidzieć, choć nie znamy okoliczności, to śmierć.

O prasie w czasach komunistycznych mówiło się, że jedynymi prawdziwymi wiadomościami były nekrologi. Prawdopodobnymi - prognozy pogody, a reszcie wierzyć nie było warto. Czy więc nie lepiej dać sobie spokój z przewidywaniem? No nie! Dzisiaj z większym prawdopodobieństwem przewiduje się pogodę, a uprzedzenie o nadzwyczajnych zjawiskach, jak cyklony, tornada, huragany, w niektórych wypadkach powodzie, pozwalają wielu ludziom się zabezpieczyć albo po prostu uciec w bezpieczniejsze miejsce.

Tym nie mniej przyroda pozostaje często nieprzewidywalna. Wciąż jeszcze zaskakują trzęsienia ziemi i wybuchające dość nagle wulkany. To przyroda. A ludzie? Są ludzie zrównoważeni i dojrzali, o których można z całą pewnością powiedzieć, jak się zachowają w konkretnej sytuacji. Ale są i tacy, o których mówi się: „Co on/ona jeszcze może zrobić? To nieprzewidywalny człowiek, głupiec albo szaleniec”. Trzeba tu przypomnieć, jak nieprzewidywalnymi są małe dzieci. Nie powinno się ich na chwilę pozostawiać samych, chyba że w miejscu absolutnie bezpiecznym.

Byłem niedawno świadkiem, jak w przestrzeni publicznej mała śliczna dziewczynka biegała przed siebie na oślep, wydając przy tym radosne okrzyki.

Dobrze, iż był obecny spokojny ojciec, który nie spuszczał z niej oka i dawał radę opanować dziecko w odpowiednim momencie. A te trochę starsze, zaznajomione z grami komputerowymi, zatracają nieraz różnicę między rzeczywistością wirtualną a realną. Potrafią narobić wiele szkód, nie wyobrażając sobie, jakie konsekwencje może przynieść naśladowanie sytuacji, z którą miały do czynienia w grze. A i bez komputera… gdy przed 60-u laty byłem katechetą, myślałem nieraz przed lekcją, co też te moje aniołki dzisiaj wymyślą. Właśnie, wyobraźnia.

Nasz papież podczas swej ostatniej homilii na Błoniach mówił o wyobraźni miłosierdzia. Taką wyobraźnią odznaczyliśmy się jako społeczeństwo, kiedy wyobrażaliśmy sobie los rodzin ukraińskich pod kulami i bombami i przyjęliśmy miliony uciekinierów, zdając sobie sprawę z obciążeń, jakie w konsekwencji na nas spadną. A my?

Wyobrażajmy sobie zawsze konsekwencje naszego postepowania, a będziemy przewidywalni i czytelni dla innych. I będzie trochę lepiej. Przynajmniej wokół nas.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski