Trudno się dziwić policjantom, że pierwsi rozpoczęli dyskusję o rekompensatach za służbę na „świeżym”, ale skażonym powietrzu. Dotyczy to przede wszystkim funkcjonariuszy ogniw patrolowych i policji drogowej, bo to oni najczęściej pracują pod gołym niebem. Dotychczas z przywilejów korzystali ich koledzy narażeni na przeciągi panujące na stacjach warszawskiego metra, dlatego nie można odmówić prawa do dodatkowego urlopu tym, którzy na co dzień godzinami oddychają zanieczyszczonym powietrzem. Nikogo nie trzeba przekonywać, że smog przyczynia się do chorób układu oddechowego, zaostrza astmę, jest jednym z czynników ryzyka całego szeregu schorzeń kardiologicznych, m.in. miażdżycy, oraz nowotworów.
Tyle że prawo do ponadplanowego urlopu policjantom dają zapisy ustawy o policji. To może budzić zazdrość. Ale sami oni podkreślają, że nie są „świętymi krowami” i przywilej taki nie powinien należeć się tylko im. Policyjne związki po prostu zaczęły walczyć o prawa swoich członków. Inne branże mogą pójść ich śladem.
A w kolejce po nowe uprawnienia powinni ustawić się m.in. strażnicy miejscy, pracownicy firm sprzątających, kierowcy miejskich autobusów czy tramwajów, kontrolerzy strefy parkowania, sprzedawcy obwarzanków... Wyliczać można długo.
I dobrze by było, żeby głośny głos w tej sprawie płynął właśnie z zanieczyszczonego ponad wszelkie normy Krakowa.
POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?