Oto sztandarowy polityk lewicy, by nie rzec: lewactwa, Robert Biedroń, zbierając pieniądze na działalność polityczną uruchamia internetowy sklep. Akurat ja bym nic u niego nie kupił, ale sklep jest sklep.
Tymczasem wywodzący się z zupełnie innej strony sceny politycznej Ryszard Petru, słynny bankster, gospodarczy liberał, uczeń samego Leszka Balcerowicza, niedarzący finansowych nieudaczników specjalną estymą, zbierając pieniądze na działalność polityczną żebrze w internecie o datki.
Jak Państwo myślicie, który z nich jest bardziej cwany i uzbiera te swoje upragnione (i wymagane przez ordynację wyborczą) 5 procent?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?