Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fenomen lipnickich palm

Redakcja
Ile morgów, tyle metrów...

Szykuje się nowy rekord

L**ipnickiego konkursu na najwyższą palmę wielkanocną nie trzeba już specjalnie reklamować. Przez prawie pięćdziesiąt lat swej obecności w krajobrazie lipnickiej i nie tylko lipnickiej kultury odcisnął się już na tyle mocno, że w okolicznych gminach, a nawet powiatach nie ma już chyba nikogo, kto o tym fenomenie przynajmniej raz w życiu by nie słyszał. **

Powszechnie wiadomo, że w Niedzielę Palmową na prastarym Rynku w Lipnicy Murowanej wyrasta prawdziwy palmowy las. Najwyższe z palm sięgają 27 metrów, a ich postawienie jest niezwykle skomplikowaną, a przy tym widowiskową operacją. To jeden z czynników, który tego dnia do Lipnicy przyciąga prawdziwe rzesze turystów i dziennikarzy, chętnie fotografujących i filmujących całe to barwne i radosne widowisko. Lipnicki konkurs stał się swego rodzaju fenomenem, nie mającym w pobliżu swego odpowiednika. - Obserwujemy przez te kilkadziesiąt lat, że tradycja nie zanika, a to dzięki panu Józefowi Piotrowskiemu - lipnickiemu poecie i społecznikowi, który w 1958 roku dla ratowania ginącego zwyczaju i zanikającej tradycji ogłosił konkurs na najwyższą lipnicką palmę - mówi Stanisław Paprota, dyrektor Gminnego Domu Kultury w Lipnicy Murowanej. - Zmaganiom miała przyświecać prastara zasada: "ile morgów pola, tyle metrów palmy". Tradycja nie zaginęła, a lipnickie palmy rosną coraz wyżej i wyżej.
Myślę o rekordzie... W pierwszym konkursie najwyższa palma miała 17 m. Obecnie rosną one do 27 metrów, a w tym roku padnie być może nowy rekord. Dotychczasowy należy do pana Andrzeja Leszczyńskiego z Lipnicy Dolnej, który przed trzema laty wykonał palmę mierząca 27 m i 30 cm. Nowy rekord w tym roku ustanowi być może pan Zbigniew Urbański z Lipnicy Murowanej. Dwa dni temu odwiedziliśmy go przy pracy, ale nie chciał zdradzić, jak wysoka jest palma wykonywana przez niego w tym roku. - Niech to będzie niespodzianka - mówi z uśmiechem Zbigniew Urbański. - Zresztą lepiej, żeby, "konkurencja" nie wiedziała - dodaje. Zdradza tylko, że świerkową żerdkę, która jest głównym elementem konstrukcyjnym palmy, przygotował już w tamtym roku. - Robi się tak dlatego, żeby żerdka dobrze wyschła, była lżejsza i mocniejsza - wyjaśnia mieszkaniec Lipnicy Murowanej, który w konkursie weźmie udział już po raz siódmy. - Dwa razy wygrałem, a teraz myślę o pobiciu rekordu...

Nie tylko wysokość Wykonując konkursową palmę należy zachować wszelkie prawidła, które nakazuje regulamin. Palma musi być zrobiona z wikliny, bez użycia metalowych elementów. Musi być odpowiednio wiązana wikliną, zdobiona bibułą i musi wreszcie utrzymać się w pozycji pionowej. U podstawy palma nie może być zbyt gruba - tak aby wykonawca mógł ją objąć dłońmi. Pod uwagę brana jest także staranność wykonania oraz zdobienie. I tak na przykład palmę pana Zbigniewa Urbańskiego będzie zdobić aż 350 kwiatów z bibuły. Jak wyjaśnia Stanisław Paprota, poświęcona wielkanocna palma spełnia w domu i zagrodzie określone funkcje. - Zatknięcie jej nad drzwiami domu chroni od wszelkich nieszczęść jego mieszkańców - mówi dyrektor Gminnego Domu Kultury w Lipnicy Murowanej. - Niektóre elementy palmy służą jako lekarstwo dla zwierząt w czasie choroby, a krzyżyki robione z palmy i stawiane na polach w Wielki Piątek mają chronić uprawy i pola przed gradobiciem, powodziami i wszelkimi innymi klęskami.

Uwaga na zakrętach... Przypomnijmy, że lipnicki konkurs rozpocznie się w niedzielę już o godzinie 8. Wtedy to na Rynku pojawią się pierwsze palmy i rozpocznie się karkołomne stawianie najwyższych. Kwadrans przed jedenastą proboszcz Lipnicy Murowanej poświęci palmy, a następnie poprowadzi procesję do kościoła parafialnego, gdzie odprawiona zostanie uroczysta suma. Po mszy świętej, około godz. 13, nastąpi rozstrzygniecie konkursu i wręczenie nagród laureatom. Patronat medialny nad tą imprezą tradycyjnie już objęła nasza redakcja. Warto pamiętać, że konkursowi palm towarzyszyć będzie, jak zawsze, degustacja potraw regionalnych, wystawy oraz kiermasz rękodzieła artystycznego. Na scenie wystąpią zespoły folklorystyczne z Jadownik, Iwkowej i Rajbrotu, a także Orkiestra Dęta z Lipnicy Dolnej. Na koniec jeszcze małe ostrzeżenie. Jadąc do Lipnicy w niedzielny poranek, na drodze można się natknąć na kilkuosobowe grypy niosące palmy. Prosimy więc o ostrożność. Najdłuższe palmy ważą około 300 kilogramów i musi je nieść nawet 10 osób. - A nie jest to łatwe - przekonuje sąsiad Zbigniewa Urbańskiego, pan Czesław Przybyłko. - Z taką prawie 30-metrową palmą trudno się złożyć na zakręcie...__

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski