– Organizacje te i osoby z nimi związane szkalują nasze dobre imię w materiałach prasowych, w internecie, na profilach społecznościowych. Nie godzimy się na to – mówi Andrzej Mąka ze Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka.
Autor: Łukasz Bobek/Gazeta Krakowska
Zbiorowy pozew został skierowany przez jedną z kancelarii prawnych w imieniu 61 przewoźników. – Moi klienci są od dłuższego czasu obrażani stwierdzeniami, że łamią prawo, że znęcają się nad końmi. Nazywa się ich przestępcami, choć jak na razie ani jeden sąd nie potwierdził tego stosownym wyrokiem. To ich boli i obraża. To ludzie, którzy ciężko pracują i kochają konie – twierdzi Michał Kuźmicz, adwokat, który reprezentuje fiakrów.
Ani mecenas, ani fiakrzy nie chcą na razie powiedzieć, przeciw komu wystosowany jest pozew. Chodzi najprawdopodobniej o dwie organizacje: Fundację Viva i Tatrzańskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które najmocniej zaangażowały się w walkę o los koni z Morskiego Oka. – Cieszymy się z pozwu, dzięki temu na sali sądowej będziemy mogli udowodnić nasze racje– mówi Beata Czerska, prezes TTOZ.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?