Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Figura autorstwa ojca Wyspiańskiego powraca do Dzielnicy I Stare Miasto. Wcześniej przeniesiono ją w związku z budową hotelu

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Figura powraca, przeszła konserwację
Figura powraca, przeszła konserwację Anna Kaczmarz
Na terenie Centrum Młodzieży im. dr. Henryka Jordana przy ul. Krupniczej stanęła zabytkowa, pochodząca z XIX wieku figura Matki Bożej z Dzieciątkiem. Jej autorem był rzeźbiarz Franciszek Wyspiański - ojciec Stanisława Wyspiańskiego. Ta szczególna figura właśnie powróciła do dawnej dzielnicy Piasek (w obecnej Dzielnicy I Stare Miasto) - po tym, jak w 2015 roku została wywieziona z pobliskiej działki przy ulicy Szujskiego i ostatnie lata spędziła w Płaszowie. O jej powrót od początku zabiegali mieszkańcy.

"Na pewno zauważyliście, że przy wejściu głównym do Centrum Młodzieży zachodzą duże zmiany: przed budynkiem stanęła zabytkowa, stworzona w 1867 roku figura Matki Bożej z Dzieciątkiem autorstwa rzeźbiarza Franciszka Wyspiańskiego (ojca Stanisława Wyspiańskiego)" - napisało na swoim profilu w mediach społecznościowych CM im. Jordana, publikując zdjęcie kapliczki. "Dlaczego ta rzeźba pojawiła się akurat przy Krupniczej 38? Nasz adres znajduje się w pobliżu pierwotnej lokalizacji figury - była ona w ciągu lat wielokrotnie przestawiana w obrębie ulicy Krupniczej" - tłumaczy też Centrum.

Rzeźba - jak również czytamy we wpisie na Facebooku - przeszła pełną konserwację, wraz z odtworzeniem cokołu i prawidłowym zamontowaniem jego zachowanego fragmentu z gzymsem. Usunięto również przemalowania, przywracając kamienny charakter figury z okresu jej powstania.

Przypomnijmy: w 2015 roku stojącą w ogrodzie przy ul. Szujskiego 4 kapliczkę z tą rzeźbą - dłuta Franciszka Wyspiańskiego, ojca Stanisława - zdemontowano, zapakowano na ciężarówkę i przewieziono do odległego od centrum Płaszowa. Figurę przeniesiono w związku z rozpoczynającą się wówczas na tej działce (na której stała przez ostatnie 60 lat) inwestycją. Inwestor, dzierżawiący ten teren od Caritasu, ruszał z budową hotelu. Rzeźba w efekcie przeprowadzki stanęła wtedy ogrodzie ośrodka Caritas Archidiecezji Krakowskiej przy ul. Źródlanej (Caritas jest właścicielem figury).

Na wywiezienie kapliczki szybko zareagowali mieszkańcy i miłośnicy zabytków. Podkreślali, że jest historycznie związana ze swoim dotychczasowym miejscem, gdzie stała przez 140 lat (pierwotnie, wolą fundatorów, została ustawiona przy ul. Krupniczej, potem "wędrowała", pozostając jednak ciągle w tym rejonie, w najbliższej okolicy). Przypominano też, że twarz Matki Boskiej ma - według przekazów - rysy Marii z Rogowskich, późniejszej żony Franciszka Wyspiańskiego, która mu do tej rzeźby pozowała; a rodzina Rogowskich mieszkała tuż za rogiem. W krótkim czasie latem 2015 r. zebrano ponad 400 podpisów pod wnioskiem o przywrócenie kapliczki z ul. Szujskiego na swoje miejsce, pismo wysłano do właściciela działki - krakowskiego Caritasu.

Teraz figura powróciła, na mocy umowy podpisanej między Centrum Młodzieży i Caritasem. Wcześniej musiały zostać zakończone prace remontowe obejmujące elewację i ogrodzenie Centrum Młodzieży, a rzeźba trafiła - w maju tego roku - do konserwacji. Teren Centrum Młodzieży to już jej docelowe miejsce posadowienia. Zakończenie tutaj wszystkich prac, w tym zamontowanie na cokole tablicy m.in. upamiętniającej autora rzeźby, zapowiadane jest na koniec listopada.

Oto najbardziej zanieczyszczone polskie miasta

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Figura autorstwa ojca Wyspiańskiego powraca do Dzielnicy I Stare Miasto. Wcześniej przeniesiono ją w związku z budową hotelu - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski