Przedstawiciele jednej z firm, wchodzących w skład konsorcjum, które budowało tarnowski łącznik z autostradą, przyznali się przed Urzędem Kontroli Skarbowej do przyjęcia kilku milionów złotych za fikcyjne prace, które mieli wykonać podczas realizacji tej inwestycji.
Doszło do zmowy
Zdaniem Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie to kolejny dowód świadczący o tym, iż przy budowie łącznika doszło do zmowy przetargowej, w efekcie której miasto za dwupasmową drogę drogo przepłaciło. W opinii biegłych łącznik można było wybudować nawet za 14-15 milionów złotych, tymczasem Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich zapłacił za nią drogowcom aż 40 mln zł.
- W wyniku tej zmowy przetargowej Tarnów stracił dokładnie 25 781 110 zł i 15 groszy - wylicza Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.
Ostatnia faza
Śledztwo w tej sprawie toczyło się długo, aż trzy lata. Początkowo prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Krakowie. W międzyczasie zmieniły się przepisy, dlatego finalizuje je Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, w której powstał osobny wydział do walki z przestępczością gospodarczą.
- Postępowanie weszło w ostatnią fazę. Wszystko wskazuje na to, że zakończymy je już szybko. Podejrzani w sprawie zaznajamiają się z zebranymi podczas śledztwa materiałami - dodaje Kosmaty.
Zarzuty dla urzędników
Prokuratura postawiła zarzuty 25 osobom. W tej grupie są zarówno przedstawiciele firm budowlanych, które miały uczestniczyć w zmowie przetargowej, jak również urzędnicy magistratu, związani przede wszystkim ze zlikwidowanym kilka lat temu TZDM. Zarzuty dotyczą korupcji, przestępstw przeciwko dokumentom oraz prania brudnych pieniędzy.
Przyznają się do winy
Firma, w której inspektorzy kontroli skarbowej, działając na zlecenie prokuratury, stwierdzili fikcyjność części faktur za budowę łącznika, przyznała się do tego poprzez dokonanie korekty zeznania podatkowego. Uregulowała także wynikające z tego zaległości wobec fiskusa.
Urząd Kontroli Skarbowej w Krakowie nie podaje jednak konkretnej kwoty, zasłaniając się tajemnicą.
W pierwszych dniach nowego roku akt oskarżenia ma zostać przekazany do tarnowskiego sądu. Nie jest jednak przesądzone, czy proces toczyć się będzie właśnie w tym mieście.
Gdy niedawno do Sądu Rejonowego w Tarnowie trafiła sprawa słynnej afery łapówkarskiej, w której głównym oskarżonym jest były prezydent miasta Ryszard Ścigała, wszyscy tarnowscy sędziowie złożyli wnioski o wyłączenie z jej rozpatrywania.
Fakty
- W przetargu na budowę połączenia autostrady A4 (węzeł Krzyż) z al. Jana Pawła II wygrała oferta konsorcjum trzech firm opiewająca na kwotę blisko 40 mln zł. W rzeczywistości kontrakt miała realizować jedna z nich. Według prokuratury dwie pozostałe - w zamian za to, że do przetargu nie przystąpiły - miały otrzymać spore kwoty pieniędzy z mocno wyśrubowanej puli na całą inwestycję.
- W toczącym się śledztwie Tarnów ma status pokrzywdzonego. Władze miasta domagają się od wykonawców łącznika pokrycia wynikłych ze zmowy przetargowej strat i szkód. Miasto chce odzyskać w sumie 39 mln złotych - 25 mln zł z tytułu uzasadnionego podejrzenia o zmowę przetargową oraz niemal 14 mln zł za oddaną dotację unijną na budowę łącznika. Radni zdecydowali się na jej zwrot w obawie przed utratą znacznie większych pieniędzy pozyskanych z Unii Europejskiej na połączenia A4 z drogą wojewódzką nr 977.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?