Fikrt i Tabaczek jednak zostają w Oświęcimiu

Na kolejny sezon w oświęcimskim klubie zdecydowali się zostać czeski bramkarz Michał Fikrt i słowacki napastnik Peter Tabaczek, choć kilkanaście dni temu, na portalach społecznościowych, pożegnali się z kibicami.

Czy ich pozostanie oznacza poprawę kondycji finansowej Unii, skoro jej działacze zrezygnowali z ich usług ze względu na dziurę budżetową? Obaj hokeiści podkreślają, że dużą rolę w ich zatrzymaniu odegrał Ryszard Skórka, jeden z członków zarządu oświęcimskiego klubu. Jego firma jest jednym ze sponsorów. – Gdybym wziął na swoje utrzymanie obu zawodników, wówczas musiałbym zrezygnować z przekazywania środków na __Unię – tłumaczy Ryszard Skórka. – Udało mi się dotrzeć do __kilku sponsorów, którzy będą utrzymywać obu zawodników.

Skórka jest przekonany, że zatrzymanie „Fikiego” w Oświęcimiu jest dobrym posunięciem, choć w przyszłym sezonie bramkarz – obcokrajowiec będzie liczony podwójnie, więc rozsądnym rozwiązaniem byłoby postawienie na duet Przemysław Witek – _Bartłomiej Manista. W nowym sezonie Unia mocarstwowych ambicji raczej mieć nie będzie. – Nie tylko na Fikrta, ale także na Tabaczka przychodzą przecież kibice, więc dla mnie zatrzymanie ich obu było priorytetem – _uważa działacz Unii.

Ryszard Skórka podkreśla także, że przecież siłę każdego zespołu buduje się od tyłu, więc bramkarz wysokiej klasy, a do takich zalicza się Fikrta, będzie oparciem dla zespołu. Koledzy będą się czuli pewniej, więc mogą się pokusić o wiele niespodzianek. – Wcale nie jest powiedziane, że w nowym sezonie zostanie zachowany ubiegłoroczny układ sił – a_nalizuje Ryszard Skórka. – _Różne wieści docierają z Sanoka, który jest mistrzem Polski, czy z Jastrzębia. Najpierw trzeba się dobrze przygotować do rozgrywek, a __liga zweryfikuje cele.