Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filmowe opowieści o artystach i ich dziełach

Urszula Wolak
Jedyny w Polsce pokaz „River of Fundament” Matthewa Barneya
Jedyny w Polsce pokaz „River of Fundament” Matthewa Barneya fot. Hugo Glendinning
Film. Trwa 16. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Organizatorzy zaprojektowali różnorodny program, nie tylko z myślą o tradycyjnie pojmowanym widzu, który przyjeżdża do Wrocławia, by obejrzeć tu premierowo dzieła pokazywane wcześniej w Cannes czy Berlinie.

Jedna z wyjątkowych sekcji, która cieszy się sporą popularnością skierowana jest do widzów zainteresowanych współczesnym problemem przenikania się sztuk plastycznych z filmem. Nomen omen nosi nazwę: „Filmy o sztuce”. - Wcześniej pracowałam nad sekcją „#Selfie: filmowe autoportrety”, która zainspirowała mnie do tego, by w „Filmach o sztuce” pokazać dzieła, które stanowią przykład portretów rozmaitych artystów - mówi Ewa Szabłowska, kuratorka Nowych Horyzontów.

Jednym z przykładów jest „Fatałaszkument”, w którym amerykańska autorka filmu posługująca się pseudonimem K8 Hardy zwraca na siebie oko kamery dokumentując to, jak zmieniała się przez lata. - Jesteśmy świadkami nie tylko postępującego procesu starzenia się bohaterki, ale także obserwujemy na jej przykładzie, jak zmieniała się moda i świat - mówi Michalina Bigaj, artystka wizualna z Krakowa, którą do Wrocławia przyciągnęła sekcja „Filmów o sztuce”, na co dzień, jak twierdzi, niedostępnych dla przeciętnego widza.

- Nie oznacza to jednak, że filmy te skierowane są wyłącznie do branżowej publiczności. Poruszają bowiem wiele istotnych problemów z socjologicznego punktu widzenia, są interesujące także dla szerokiej publiczności - wyjaśnia.

Ciekawą propozycją w tym kontekście jest również segment „Posthumanizm”. Odnajdziemy tu filmy, które w szczególny sposób akcentują relacje człowieka z naturą - zarówno światem roślin, jak i zwierząt. - Pewnie niejednemu z nas wydaje się, że wszystko we współczesnym świecie kręci się wokół człowieka. Posthumanizm stwarza pole do głębszego, krytycznego namysłu nad __taką tezą - mówi Michalina Bigaj.

Wystarczy obejrzeć „Dziką” Nikoletty Krebitz. To opowieść o kobiecie, która pewnego dnia spotyka na swojej drodze wilka i postanawia zabrać go ze sobą do domu. Chce go udomowić. Ale to ona będzie musiała dostosować się do warunków, które zaczyna dyktować jej zwierzę.

Widowiskowym zwieńczeniem silnych związków kina ze sztukami plastycznymi (wizualnymi) będzie we Wrocławiu jedyny w Polsce pokaz dzieła Matthew Barneya zatytułowanego „River of Fundament”. Trwającą sześć godzin operę filmową zobaczymy w Nowym Forum Muzyki 29 i 30 lipca o godz. 17. To wizualna i muzyczna uczta, bo „River of Fundament” to najnowsze i dotąd najbardziej monumentalne ekranowe dzieło Barneya - artysty mieszkającego w Nowym Jorku, laureata prestiżowych nagród, którego prace pokazywane były m.in. na Documenta w Kassel, Biennale Sztuki w Wenecji i San Francisco International Film Festival. W jego kinematograficznej operze (powstałej na kanwie kontrowersyjnej powieści „Starożytne wieczory” Normana Mailera) egipska mitologia przeplata się ze współczesną kulturą Stanów Zjednoczonych. Jak piszą dystrybutorzy: „Niczym we śnie, sekretne rytuały doby faraonów mieszają się z historią amerykańskiego przemysłu samochodowego, a plemienne pieśni Indian z eksperymentalną muzyką orkiestrową, skomponowaną przez Jonathana Beplera”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski