Finał już mamy

Hejnał Kęty w III lidze siatkarzy

   Przeciwko Okocimskiemu Hejnał zagrał gołą "szóstką". - Wobec choroby Wojciecha Kreta po raz kolejny na parkiet musiał wybiec 43-letni trener Henryk Kubica i jak zwykle brylował na rozegraniu - mówi Adam Bogusz, zastępca kierownika sekcji siatkarskiej Hejnału.
   Kęczanie potrzebowali 60 minut, by rozprawić się z przeciwnikiem. W pierwszej partii dominacja gospodarzy nie podlegała dyskusji. Dopiero w drugiej odsłonie rywalom udało się nawiązać walkę, a odrobinę emocji kibice mieli w ostatnim akcie tego spotkania. Goście wyszli w nim na prowadzenie 22-20, ale wtedy trener miejscowych wziął czas, Hejnał uporządkował szyki i skończyło się na planowym, trzysetowym zwycięstwie.
   W meczu przeciwko Okocimskiemu należałoby wyróżnić 18-letniego Marcina Walusia, dzielnie walczącego na pozycji libero. - Ten chłopiec świetnie obronił kilka piłek, z dograniem do rozgrywającego. Będziemy mieli z niego wiele pociechy - podkreśla Adam Bogusz.
   Wobec porażki Bobowej na własnym parkiecie z Janiną Libiąż, kęczanie mają już zagwarantowany udział w turnieju barażowym. Teraz pozostaje tylko kwestia jego lokalizacji. - Warunkiem do zorganizowania finału wojewódzkiego w Kętach jest wygranie naszej grupy. Żeby tego dokonać, musimy w następnej kolejce pokonać na wyjeździe wicelidera z Nowego Sącza. Po uporaniu się z tym przeciwnikiem w rundzie zasadniczej pozostanie nam jeszcze mecz z Galą Trzebinia - kończy Adam Bogusz.
   Hejnał: A. Kret, Durańczyk, Anus, Maślanka, Kubica, Waluś (libero).
   W innych meczach: .
1. Hejnał 11 21 31-10
2. Dunajec 11 21 32-8
3. Bobowa 11 18 25-14
4. Okocimski II 11 17 20-20
5. Janina 11 14 30-24
6. Gorlice 11 13 13-21
7. Ryglice 11 13 10-28
8. Gala 11 12 7-32
(zab)