Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finisz "Smoków"

PIET
Tomasz Bryzek (Cracovia 1906) w ataku na kosz wiślaków Fot. Andrzej Wiśniewski
Tomasz Bryzek (Cracovia 1906) w ataku na kosz wiślaków Fot. Andrzej Wiśniewski
II LIGA MĘŻCZYZN. Nie było niespodzianki w rewanżowym, derbowym meczu, w którym Wisła AWF wysoko pokonała "Pasy"

Tomasz Bryzek (Cracovia 1906) w ataku na kosz wiślaków Fot. Andrzej Wiśniewski

Wisła AWF Kraków - Cracovia 1906 102-59 (16-23, 35-9, 27-13, 24-14)

Punkty: Stanisz 16, Czepiec 15, Pająk 14, Depta 12, Dudzik 12, Krawczyk 9, Dwernicki 7, Eliasz-Radzikowski 5, Radwan 5, Piech 4, Orlicki 3 - Bryzek 20, Kumiszcza 16, Najman 8, Tyran 7, P. Czepczyk 4, D. Czepczyk 2, Ciesielski 2.

Goście w pierwszej kwarcie zagrali bardzo dobrze i po pierwszych 10 minutach prowadzili. Klasą dla siebie był Tomasz Bryzek. Silny gracz, który w poprzednich latach był w cieniu innych zawodników Cracovii, teraz pokazuje, że ma zadatki na prawdziwego lidera. Potrafi doskonale walczyć pod swoim koszem oraz grać skutecznie po drugiej stronie boiska. Trudno go powstrzymać, bo jest silnie i zwinny i obecnie przerasta możliwościami pozostałych graczy Cracovii.

"Pasy" miały Bryzka, wspomaganego przez Tomasza Kumiszczę, a Wisła AWF dysponowała zespołem, w którym każdy wnosił coś ciekawego do gry. Przerwa po 10 minutach była zbawienna dla podopiecznych Dawida Mazura. Młody szkoleniowiec uspokoił nerwową sytuacją, nakazał grać zespołowo i na początku drugiej kwarty gospodarze doprowadzili do remisu, po zaledwie 90 sekundach gry był remis 23-23. Minutę później Stanisz wykorzystał dwa rzuty wolne i Wisła po raz pierwszy objęła prowadzenie. "Pasy" wyrównały co prawda kilkanaście sekund później, lecz był to ostatni remis w tym dniu.

Potem gospodarze zagrali koncertowo i po 15 minutach gry było 35-26, a do przerwy było 51-32. Koszykarze Cracovii już się nie podnieśli i gracze Wisły w dalszej fazie meczu grali swobodnie powiększając przewagę. W 30 minucie było 78-45 i celem miejscowych było przekroczenie bariery stu punktów. W 39 minucie Wisła prowadziła 95-55. Setny punkt zdobył Krawczyk, który w minionym sezonie reprezentował barwy... Cracovii. Dzięki tej wygranej "Smoki" wspięły się w ligowej tabeli i nie muszą, na razie, martwić się o utrzymanie.

(PAN)

AZS Politechnika Radomska - Wisła AWF Kraków 73-75 (20-21, 19-7, 14-23, 20-24)

Punkty dla Wisły AWF: Dwernicki 17, Pająk 15, Radwan 15, Czepiec 12, Orlicki 11, Stanisz 3, Krawczyk 2.

W zaległym meczu 16. kolejki II ligi koszykarze Wisły AWF pokonali miejscowych akademików, odrabiając straty po fatalnym dla "Smoków" początku stycznia. Mecz miał dramatyczny przebieg. Po dobrej pierwszej kwarcie, wygranej przez wiślaków 21-20, druga była w ich wykonaniu katastrofalna i zakończyła się sukcesem miejscowych różnicą 19-7! Także początek trzeciej odsłony należał do AZS Radom i po kilku minutach straty wiślaków sięgnęły osiemnastu punktów.

Podopieczni Dawida Mazura zaczęli jednak trafiać za trzy punkty i to okazało się kluczowe w tych zawodach. Wiślacy trafili pięciokrotnie z rzędu za trzy i przewaga AZS od razu stopniała. Wisła na początku czwartej kwarty wyszła na prowadzenie, ale z kolei miejscowi zaczęli trafiać z dystansu i o losach meczu decydowała zacięta końcówka. Na 26 sekund przed końcem trener Mazur wziął czas i rozrysował akcję, którą na 9 sekund przed końcem zakończył skutecznym rzutem Stanisz.
Drużyna Politechniki miała na początku tego roku ogromne trudności finansowe i nie była w stanie rozegrać spotkania z wiślakami w wyznaczonym terminie. Wisła poczekała aż rywal wyprostuje swoją sytuację, choć mogła ubiegać się o walkower. na pewno jednak wygrana w takich okolicznościach smakuje lepiej niż dzięki decyzji związkowych działaczy.

(PAN)

Limblach Limanowa - Unia Tarnów 68-79 (26-14, 17-21, 13-17, 12-27)

Limblach: Peciak 23 (4x3), Dudek 11 (3x3), Rykała 9 (1x3), Stecko 6, Włodarczyk 0 - Kwandrans 15 (1x3), Woźniak 2, Horwat 2, Hasior 0.

Unia: Zych 26, Sobiło 20 (2x3), Cygan 10 (1x3), Uriasz 9, Grys 0 - Niemczura 7, Łaszewski 7, K. Kapałka 0.

Sędziowali Marcin Wajgiel (Rzeszów) i Tomasz Trybalski (Przemyśl).

Niesamowicie dramatyczny i emocjonujący mecz stoczyły dwa zespoły z Małopolski. Początek spotkania należał do limanowian, którzy w 7 min prowadzili już 23-8. Od początku II kwarty Unia, grająca bez odbywającego karę dyskwalifikacji jednego meczu D. Szewczyka, coraz lepiej zaczęła bronić i powoli odrabiała straty, kilkakrotnie zbliżając się do rywali na jeden lub dwa punkty. W trudnych momentach trafienia najskuteczniejszego wśród gospodarzy Peciaka dawały Limblachowi oddech. W ostatniej kwarcie "Jaskółki" dwukrotnie doprowadzały do remisu, najpierw w 34 min było 60-60 po czym przewinieniem technicznym ukarany został Cygan i miejscowi znów odskoczyli na pięć "oczek" (65-60). Po raz ostatni remis notowano w 38 min (68-68).

W końcówce tarnowianie zagrali jednak rewelacyjnie, nie pozwolili rywalom na zdobycie choćby jednego punktu, sami zdobyli ich natomiast aż 11 i pewnie wygrali mecz.

(PIET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski