Hokejowe MŚ: Białoruś urywa punkt Rosji!
Czołowe zespoły świata grają bez swoich najlepszych hokeistów występujących w NHL. Owszem, w zespole Kanady i USA jest po 16 graczy z NHL-owskim rodowodem, ale nie przyjadą ci, którzy uczestniczą w zmaganiach o Puchar Stanleya.
Rosjanie mają na razie tylko jednego gracza z NHL (Jaszina z Ottawy), Czesi 4 graczy z NHL. Finowie ściągnęli dwóch znakomitych graczy zza oceanu - Koivu z Montreal Canadiens i Selaenne z Anaheim. Ten pierwszy w spotkaniu z Ukrainą strzelił 2 gole, ten drugi przyjechał tuż przed meczem i zadebiutuje w mistrzostwach dzisiaj w spotkaniu z Białorusią.
Prawie wszystkie czołowe zespoły występują na razie w niekompletnych składach, czekając na dojazd graczy z NHL. Do półfinałów każdy zespół może zgłosić pięciu nowych zawodników - powiedział generalny menedżer szwedzkiego zespołu Peter Wallin.
Największe emocje towarzyszyły spotkaniu Rosji z Białorusią. Do 46 min Białorusini prowadzili 2-1, wtedy właśnie wyrównującego gola dla drużyny rosyjskiej strzelił Tiertisznyj z Metallurga Magnitogorsk.
Zacięty był mecz Kanada - Słowacja (3-2). Kanadyjczycy w połowie meczu prowadzili 3-0. Pierwszego gola strzelił Savage (Montreal), wicemistrz olimpijski z 1994 r., z Lillehammer. Drugą bramkę uzyskał partner klubowy Savage'a - Quintal, grający w NHL 10 lat. Na 3-0 podwyższył kolejny gracz klubu NHL O'Donnell z Los Angeles. Potem jednak Słowacy strzelili 2 gole, najpierw Droppa - partner klubowy L. Laszkiewicza z Nuernberg Ice Tigers. Drugi gol, strzelony przez Dano z Trinca - wzbudził kontrowersje. Dopiero analiza zapisu wideo pozwoliła arbitrowi zaliczyć gola Słowakom. W drugim meczu Słowacy pokonali Włochy 74, a jedną z bramek, na 4 sekundy przed końcem tej części gry, zdobył Palffy, kolega Mariusza Czerkawskiego z New York Islanders.
W drużynie Szwecji, która łatwo pokonała Francję 4-1, bardzo dobrze grał strzelec 2 goli Sundstroem z New York Rangers, drugą zdobył Alfredsson z Ottawa Senators. Po pierwszych meczach trudno wskazywać faworytów, wydaje się jednak, że dużo do powiedzenia mogą mieć zespoły Finlandii Szwecji.
Gr. A: Kanada - Słowacja 3-2 (2-0, 1-2, 0-0), Włochy - Norwegia 2-5 (0-1, 2-2, 0-2), Słowacja - Włochy 7-4 (1-0, 5-2, 1-2), Kanada - Norwegia 4-2 (1-1, 2-0, 1-1).
Gr. B: Szwajcaria - Łotwa 5-3 (1-2, 3-1, 1-0), Szwecja - Francja 4-1 (1-0, 2-0, 1-1).
Gr. C: Czechy - Austria 7-0 (2-0, 3-0, 2-0), USA - Japonia 7-1 (3-0, 2-1, 2-0), Czechy - Japonia 12-2 (4-2, 7-0, 1-0), USA - Austria 5-2 (1-0, 3-0, 1-2).
Gr. D: Finlandia - Ukraina 3-1 (0-0, 1-1, 2-0), Białoruś - Rosja 2-2 (1-1, 1-0, 0-1). (AS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?