Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firmy będą uciekać z budów, a przetargi kończyć się fiaskiem. Zobacz, co jest przyczyną

Andrzej Zwoliński
Zerwany kontrakt z Włochami na budowę S3 w pobliżu Polkowic czy unieważnione ostatnio przetargi na remont mostów Średzkich i budowę ścieżek rowerowych w centrum Wrocławia to nie koniec kłopotów.

Zerwany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad kontrakt z włoską firmą Salini, która zeszła z budowy S3 w okolicach Polkowic, wcześniejsze wyrzucenie z placu budowy hiszpańskiej Balzoli budującej torowisko na ul. Hubskiej we Wrocławiu, a także włoskiej firmy Cipa, która miała przełożyć szpecącą most Pomorski rurę ciepłowniczą pod dno Odry. To, jak się okazuje kolejne przykłady szerszego zjawiska - zapaści finansowej wielu firm budowlanych i gwałtownych zmian w branży. Takie wnioski płyną także z raportu Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor, zatytułowanego - „Sytuacja finansowa przedsiębiorstw budowlanych. Boom trwa, ryzyko nie maleje”.

Co prawda branża budowlana wciąż może się cieszyć z bardzo dobrej koniunktury, wokół jak grzyby po deszczu rosną nowe osiedla, biurowce czy drogi, to jednak z drugiej strony rosnące ceny materiałów budowlanych i narastające braki pracowników skutkują poważnymi problemami finansowymi wielu przedsiębiorstw.

- To doprowadziło do pogorszenia kondycji finansowej firm, głównie tych zaangażowanych w realizację kontraktów pozyskanych w warunkach stagnacji na rynku zamówień publicznych w latach 2015-2017, co było efektem wyhamowania inwestycji współfinansowanych przez fundusze unijne - komentuje cytowany w raporcie dr Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Dolny Śląsk w czołówce dłużników w budowlance

Bardzo szybko przybywa firm, które mają trudności ze spłatą swoich zobowiązań. Łączne zadłużenie branży budowlanej przekroczyło już 4,75 mld zł. Problem z terminowym regulowaniem zobowiązań ma w sumie blisko 43 tys. przedsiębiorstw budowlanych, czyli już prawie 6 proc. wszystkich działających lub tylko zarejestrowanych na naszym rynku. Dłużników jest aż o ponad 20 proc. więcej niż na koniec 2017 roku.

Najwięcej firm budowlanych w naszym kraju znajduje się na Mazowszu, w Małopolsce oraz w Wielkopolsce. Mazowsze dominuje też pod względem liczby niesolidnych dłużników i kwoty przeterminowanego zadłużenia. Niemal 6,3 tys. firm budowlanych z tego regionu zadłużonych jest w sumie na blisko 1 mld zł. Mimo że Dolny Śląsk, jeżeli chodzi o liczbę firm budowlanych, nie należy do krajowej czołówki, to jednak, jeżeli chodzi o wartość długów, znajdujemy się na drugim miejscu. Pochodzące stąd przedsiębiorstwa nie zapłaciły na czas swoim dostawcom i bankom ponad 562 mln zł, a średnie zadłużenie sięga blisko 122 tys. zł. Kłopoty z regulowaniem należności ma 7.5 proc. dolnośląskich firm. Ten odsetek jest wyższy jedynie w Małopolsce.

Przed nami kolejne zerwane umowy i unieważnione kontrakty

Jak wskazują eksperci, to właśnie kontrakty zawierane w budowlanym dołku sprzed czterech, trzech lat ciągną w dół całą branżę. Przykład firmy Salini jest szczególnie jaskrawy. Włosi już dawno przestali budować S3, a opóźnienie sięgnęło 9 miesięcy. Po wezwaniu ze strony inwestora czyli GDDKiA by wrócili na budowę, zażądali dodatkowo około 100 mln zł. Strony się nie dogadały i kontrakt zerwano. Teraz trzeba będzie szukać nowego wykonawcy, co oznacza kolejne, wielomiesięczne opóźnienia.

- W trudnej sytuacji są nie tylko budowlani potentaci, ale też wiele mniejszych firm, często podwykonawców tych pierwszych. W 2015 i 2016 roku godzili się na kontrakty praktycznie po kosztach, by utrzymać się na rynku i zapewnić pracę swoim załogom. W ciągu ostatnich lat nie tylko ceny materiałów budowlanych mocno poszły w górę, ale też koszty pracy - nawet o kilkadziesiąt procent – wyjaśnia Halina Kochalska - rzecznik prasowy BIG InfoMonitor.

Do tego dochodzi rosnący błyskawicznie brak rąk do pracy. Według szacunków na budowach brakuje co najmniej 150 tys. pracowników fizycznych i wykwalifikowanych. - Wielu coraz częściej wyjeżdża z kraju, a cudzoziemcy wolą pracować na Zachodzie niż na polskich budowach - przyznaje Leszek Gołąbiecki, Prezes Unibep. - Wzrost wynagrodzeń był większy niż w całym sektorze przedsiębiorstw, w przypadku wykwalifikowanych robotników nawet dwucyfrowy - dodaje Wojciech Trojanowski, Członek Zarządu Strabag.

Zdaniem ekspertów tendencje na rynku budowlanym nie dają podstaw, by w najbliższych miesiącach spodziewać się poprawy. Zrywanie kontraktów i schodzenie z budów, to dla wielu firm jedyna droga ucieczki przed dalszym popadaniem w jeszcze większe długi. Wolą często zapłacić kary niż narażać się na coraz większe koszty. Taki sam los czeka też wiele przetargów.

Dopóki przygotowujący je inwestorzy, czyli GDDKiA czy samorządy, nie urealnią kryteriów czyli kosztów materiałów i robocizny, ich propozycje finansowe będą się coraz bardziej rozmijały z oczekiwaniami firm. Przykładem może tutaj być przetarg na remont mostów Średzkich. Wrocławskie Inwestycje oszacowały jego koszt o 3,2 mln zł mniej niż były skłonne zapłacić firmy, który w nim wystartowały. Przetarg unieważniono.

Podobnie zresztą jak konkurs na budowę ścieżek rowerowych w centrum Wrocławia. Trasy na Dworcowej, Podwalu, Komuny Paryskiej i Krasińskiego na razie nie powstaną. Przetarg na ich budowę został unieważniony z powodu zbyt wysoka cena zaproponowanej przez wykonawcę. Rotomat i Elektrotim zgłosiły chęć wykonania prac za blisko 3,5 mln zł. Tymczasem miasto miało przygotowane prawie 1,3 mln zł mniej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Firmy będą uciekać z budów, a przetargi kończyć się fiaskiem. Zobacz, co jest przyczyną - Gazeta Wrocławska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski