Fiskus: kontroli będzie mniej i uczciwi wreszcie odetchną

Przedsiębiorcy jednoczą siły, by doprowadzić do zmian w prawie podatkowym tak, aby wątpliwości interpretacyjne były rozstrzygane na korzyść podatnika. Popierany przez biznes projekt ustawy zawierającej odpowiednie zapisy wyszedł w grudniu z Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego i... utknął "w analizach i uzgodnieniach".

Emocjonalny list w tej sprawie wysłał do premier Ewy Kopacz Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. "Zmiana fatalnego (wedle zgodnej opinii wszystkich) prawa podatkowego powinna być ważnym zadaniem całej klasy politycznej. Projekt złożony przez Pana Prezydenta stanowi oczywisty wstęp do jego naprawy" - przekonuje szef ZPP dodając, że "przez złe i niejasne prawo podatkowe, zawsze interpretowane na niekorzyść podatnika, tracimy setki tysięcy miejsc pracy, miliardy dla budżetu czy zaufanie do państwa".

Równocześnie przedsiębiorców zaniepokoiły przecieki z narady urzędników skarbówki w Ministerstwie Finansów, na której wiceminister Jacek Kapica miał instruować podwładnych, "że 80 procent kontroli podatkowych ma się zakończyć karą".
"To mniej więcej to samo, jakby Pani nakazała policji, że 80 proc. legitymowanych na ulicy obywateli ma zostać aresztowanych!" - napisał prezes ZPP do premier Kopacz.

Pismo w tej sprawie wysłał również do szefa resortu finansów Kazimierz Czekaj, prezes Jurajskiej Izby Gospodarczej i jeden z inicjatorów Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych. Odpowiedział mu "podejrzany o knucie" - wiceminister Jacek Kapica.

"Nie jest prawdą, że zlecano urzędom skarbowym zwiększenie liczby kontroli podatkowych" - zapewnia wiceminister. I podaje, że "liczba kontroli przeprowadzonych przez urzędy skarbowe w 2014 r. spadła w porównaniu z 2013 r. o 22 233 kontrole podatkowe, z czego 90 proc. dotyczyło kontroli mikroprzedsiębiorców".

Wiceminister podkreśla, że resort wprowadza właśnie nowy model obsługi podatników, "skonstruowany tak, by przede wszystkim uwzględniać potrzeby rzetelnych przedsiębiorców, a przez to pozytywnie wpływać na pobór należności budżetu państwa". Głównym założeniem jest ograniczenie ingerencji kontrolnej w działalność gospodarczą rzetelnych firm, wsparcie podatników rzetelnie wywiązujących się z obowiązków podatkowych i ograniczenie szarej strefy.

"Przedsiębiorcy, wobec których nie występują uzasadnione podejrzenia naruszania przepisów prawa, nie będą, co do zasady, absorbowani prowadzonymi kontrolami podatkowymi, co pozwoli im skupić się na prowadzonej działalności gospodarczej" - zapewnia minister.

Dużo gorzej będą mieć natomiast ci, u których skarbówka stwierdzi "wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia nieprawidłowości". Jacek Kapica zwraca uwagę, że chodzi tu głównie o zapewnienie równych warunków działalności, czyli uczciwej konkurencji. Ministerstwo zapowiada też zmianę podejścia do przedsiębiorców, którym zdarzą się jakieś błędy lub nieścisłości. Wątpliwości mają być wyjaśniane nie przy pomocy uciążliwych kontroli, tylko pełnych troski i empatii dla przedsiębiorcy rozmów telefonicznych, e-maili, a na końcu - czynności sprawdzających. Brzmi to wręcz niewiarygodnie.

"Kontrole w siedzibie przedsiębiorcy są podejmowane jako działanie ostateczne, czyli wówczas, gdy z przeprowadzonych analiz wynika wysokie ryzyko unikania podatku lub nie udało się wyjaśnić wątpliwości w inny sposób. Kontrole takie, co do zasady nie dotyczą podmiotów o niskim poziomie ryzyka powstania uszczupleń, np. u podatników korzystających z ryczałtowych form opodatkowania" - tłumaczy wiceminister.

Jednocześnie stanowczo zaprzecza, jakoby na urzędy skarbowe nałożony został obowiązek 80-proc. skuteczności kontroli w celu budżetowym.

Przypomnijmy, że niezbędne zmiany w systemie podatkowym będą tematem organizowanego przez naszą redakcję III Forum Przedsiębiorców Małopolski - 28 maja w centrum targowo-konferencyjnym EXPO Kraków. Do dyspozycji przedsiębiorców oddadzą się nasi goście, w tym m.in. wiceminister finansów Janusz Cichoń i minister Olgierd Dziekoński z Kancelarii Prezydenta RP.