Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Flet i... matematyka

Maciej Hołuj
Natalia Jarząbek
Natalia Jarząbek Fot. archiwum
Sylwetki. Przed Natalią Jarząbek, flecistką z Tokarni rysuje się świetlana przyszłość. Mimo młodego wieku ma na koncie wiele spektakularnych sukcesów. Następne czekają w kolejce.

Natalia Jarząbek, mieszkanka Tokarni, ma zaledwie 24 lata, ale jej dorobek muzyczny jako flecistki jest imponujący. Ilość ukończonych szkół, kierunków na studiach, nagród zdobytych na konkursach, koncertów, nagrań, muzyków, z którymi miała okazję współpracować, mnogość wyróżnień i przyznanych stypendiów zapiera dech w piersiach. Aż trudno uwierzyć, że wszystko to udało się młodej artystce osiągnąć w tak krótkim czasie.

Dlaczego flet?

Jedenastoletnia Natalia rozpoczęła swoją przygodę z muzyką w miejscowej orkiestrze dętej, w zespole „Happy Band”, grając na flecie prostym. Jak sama mówi, było już za późno na to, aby uczyć się gry na skrzypcach czy na fortepianie, poza tym jej marzeniem zawsze była gra na flecie. Dlatego w wieku 12 lat, będąc uczennicą szóstej klasy szkoły podstawowej, zapisała się do Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Różyckiego w Myślenicach. Oczywiście do klasy fletu. Jej pierwszym nauczycielem był Wiesław Suruło, ten sam, który obecnie prowadzi zajęcia w krakowskiej Akademii Muzycznej. - Nie posiadałam jeszcze wówczas swojego instrumentu, flet wypożyczałam ze szkoły - wspomina Natalia. - Już wtedy miałam entuzjastyczne podejście do tego instrumentu, a nauczyciele, w tym także pani Marta Murzyn, mój następny nauczyciel, mocno motywowali mnie do pracy.

Nie tylko muzyka

Pilna uczennica wyróżniała się talentem muzycznym, ale także, będąc już gimnazjalistką, została laureatką wojewódzkich konkursów z historii i języka polskiego oraz znalazła się w finale konkursu… matematycznego. Zresztą w biografii Natalii znajdziemy także właśnie studia matematyczne. Muzyczka jest studentką Wydziału Matematyki UJ. Za miesiąc zdaje egzamin magisterski.

- Był to dla mnie trudny okres, bo uczyłam się w trzech szkołach równolegle - wspomina flecistka. - Kończyłam szósty rok Szkoły Muzycznej II stopnia w Krakowie w klasie Stanisława Pawlika, studiowałam matematykę i byłam już studentką I roku Akademii Muzycznej, w klasie wybitnej pedagog prof. Barbary Świątek-Żelaznej. Pod jej opieką przygotowywałam się do konkursów.

Pod jej okiem osiągała liczne sukcesy. Dużo występowała także m.in. dzięki wsparciu Fundacji Pro Musica Bona i prof. Stefana Wojtasa, dyrektora średniej szkoły muzycznej. Po ukończeniu licencjatu wzięła urlop na studiach matematycznych, aby wyjechać w ramach programu Erasmus+ do Weimaru i studiować w klasie znakomitej niemieckiej flecistki profesor Wally Hase w Höchschule für Musik „Franz Liszt”.

Dwie akademie naraz

Obecny stan rzeczy jest następujący: Natalia ukończyła studia licencjackie na AM w Krakowie w klasie prof. Barbary Świątek-Żelaznej, zamknęła pierwszy rok studiów magisterskich w Weimarze i zdała egzaminy do Królewskiego Konserwatorium Muzycznego w Antwerpii do klasy prof. Aldo Baertena. Jej marzeniem byłoby ukończenie zarówno Akademii Muzycznej w Krakowie, jak i w Antwerpii.

Cel jest jasny

Zamiarem Natalii jest zdobycie wykształcenia umożliwiającego odnalezienie się w każdej roli muzyka - zarówno solistki, kameralistki, jak i muzyka orkiestrowego. Młoda flecistka ma już na swoim koncie sporo sukcesów i nagród zdobytych na konkursach muzycznych.

Za swoje osiągnięcia otrzymała wiele nagród i stypendiów, między innymi Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Młoda Polska” 2015, Stypendium Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Stypendium Twórcze Miasta Krakowa, Fundacji Pro Musica Bona oraz ostatnio nagrodę starosty myślenickiego w dziedzinie kultury. W sierpniu miała zaszczyt wystąpić na prestiżowej konwencji fletowej w Londynie, w towarzystwie światowej sławy flecistów, takich jaki Denis Bouriakov czy William Bennett.

Najbliższym celem Natalii jest przygotowanie się do udziału w Międzynarodowym Konkursie Fletowym w Krakowie i do nagrania płyty „900 Miles” w duecie z belgijskim pianistą, Peterem-Janem Verhoyen. Od czasu do czasu koncertuje także z Myślenicką Orkiestrą Kameralną „Concertino” i innymi orkiestrami, jak Sinfonietta Cracovia.

- Muzyka jest moją największą życiową pasją - mówi Natalia.- Chociaż często wiąże się to z poświęceniem dużej ilości czasu i sporym wysiłkiem, tak naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez niej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski