Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fonia czy kakofonia

Redakcja
Moby "Wait For Me"

4/6

EMI
Do nagrania nowego albumu zainspirowała Moby`ego znajomość z Davidem Lynchem. Nowojorski muzyk postanowił, podobnie jak ceniony reżyser, zerwać z oczekiwaniami rynku i stworzyć coś wyjątkowo osobistego. W efekcie powstała płyta niezwykle spokojna, pełna tęsknych melodii i zanurzona w egzystencjalnym smutku. W wielu momentach "Wait For Me" przypomina największe bestsellery Moby`ego - "Play" i "18". Elementy ilustracyjnej elektroniki mieszają się tu bowiem z nostalgicznymi wokalizami wywiedzionymi z gospel i soulu. W bardziej zadziornych nagraniach słychać z kolei echa melancholijnego indie-rocka, jakby dalekie wspomnienie "Everything Is Wrong". Wbrew zamierzeniom Moby`ego taka muzyka brzmi nader komercyjnie, więc album może stać się jednym z jego największych bestsellerów.

Placebo "Battle For The Sun"

ISound
Kariery zespołów Placebo i Radiohead układają się w ciekawą paralelę. Oba zaczynały mniej więcej w tym samym czasie, a ich muzyka skierowana była do młodych nadwrażliwców. O ile jednak Placebo spotkali się z szerszym odbiorem u tych, którzy eksperymentowali z życiem, to twórczość Radiohead znalazła raczej posłuch u tych, którzy zamykali się w sobie. Zupełnie inaczej stało się z muzyką - to Radiohead zdecydował się w pewnym momencie na śmiałe eksperymenty, a Placebo pozostał wierny wypracowanemu wcześniej brzmieniu. Okazją do odmiany wizerunku miał być album "Battle For The Sun". Nic takiego się jednak nie stało - to nadal unowocześniony na elektroniczną modłę rozemocjonowany post-punk. Nieco świeżej energii wnosi nowy perkusista - ale to tylko kosmetyczny zabieg.

Jarvis Cocker "Further Complications"

5/6
Sonic
Trudno o dwie bardziej odmienne osoby. Steve Albini, mistrz rockowego hałasu, ikona garażowego brzmienia, producent Nirvany i Pixies. Jarvis Cocker, angielski dandys, błyskotliwy intelektualista, były lider brit-popowego Pulp. Obaj panowie spotkali się rok temu i postanowili wspólnie nagrać płytę. Siłą rzeczy "Further Complications" rozpada się na dwie części. Pierwsza ma bardziej rockowy sznyt, brzmienie tworzących ją piosenek oparte jest na sfuzowanych gitarach, a Cocker śpiewa z punkową nonszalancją. Na drugą składają się spokojniejsze utwory, momentami bliskie balladom, gdzie od gitar ważniejszy jest saksofon czy fortepian, a wokalista ucieka się do teatralnej maniery. W efekcie płyta objawia Cockera jako muzycznego kameleona - następcę Davida Bowie.

Killswitch Engage "Killswitch Engage"

5/6
Metal Mind
To właśnie amerykańska formacja Killswitch Engage sprawiła, że nowa odmiana ciężkiego rocka - metalcore - trafiła na listy bestsellerów. Nieustającą popularność grupy potwierdza jej nowy album, który od razu po wydaniu trafił do czołówki najlepiej sprzedających się płyt według "Billboardu". Sukces ten zapewniło mu pomysłowe połączenie skrajnych elementów - metalowej furii i przebojowych melodii. Podczas gdy Adam Dutkiewicz wycina obłąkańcze riffy na gitarze, wokalista Howard Jones śpiewa kapitalne refreny, których nie powstydziłby się sam Bruce Dickinson z Iron Maiden. Ważna jest też selektywna produkcja Brendana O`Briena, który pracował z AC/DC czy Aerosmith. Jego współpraca z grupą Killswitch Engine wskazuje, że to w niej upatruje następców dawnych gigantów.
PAWEŁ GZYL

Chris Isaak "Mr Lucky"

Warner
Siedem lat po ostatniej autorskiej płycie i prawie dwie dekady po tym jak "Wicked Game" stało się wielkim przebojem, Chris Isaak przypomina o sobie nowym krążkiem. Niespodzianek nie ma. Nad twórczością Amerykanina niezmiennie unosi się duch Roya Orbisona i Elvisa Presleya. Inspirację twórczością tego pierwszego słychać zwłaszcza w melancholijnym "You Don`t Cry Like". Poza tym znalazło się miejsce na szybkie rockabilly ("Mr Lonely Man"), klasyczne country & western ("We`ve Got Tomorrow"), country rocka, wykonanego solo ("Best I Ever Had") i w duecie (z Michelle Branch w "I Lose My Heart"). Zapewne nie każdy kupi oferowaną przez muzyka konwencję retro. Jednak szczególna sprawność warsztatowa i kompozycyjna Isaaka sprawia, że poznawanie tej płyty to prawdziwa przyjemność.
BARTEK RADNIECKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski