Fonia czy kakofonia

5/6
Miłośnicy twórczości Led Zeppelin już dawno położyli kreskę na możliwości reaktywacji swej ukochanej grupy. Pozostaje im więc na pocieszenie solowa twórczość jej frontmana. A ten - już od dawna wystawia ich na poważne próby wierności. Na swej nowej płycie po raz kolejny sięga po afrykańskie brzmienia - otaczając się specami od korzennego etno z Czarnego Lądu.

I okazuje się, że bluesowy wokal Planta świetnie się wpisuje w takie granie. W ten sposób artysta, podobnie jak Paul Simon czy Peter Gabriel, buduje muzyczny pomost między kulturami.

Slash "World On Fire"
Warner
4/6

Już niebawem dawny gitarzysta Guns N'Roses zagra koncert w Kraków Arenie. Przesłuchanie jego najnowszego albumu wskazuje, że może to być ognisty wieczór. Slash skoncentrował się bowiem ze swym nowym składem na klasycznym hard rocku, którego siłę stanowią oczywiście gitarowe riffy i ekspresyjne wokale.

Na koncercie usłyszymy pewnie tylko wybrane piosenki z "World On Fire" - i dobrze, bo na płytę muzyk upchał aż siedemnaście utworów, przez co ma ona nierówny poziom. Wszystko wskazuje na to, że Slash to przede wszystkim artysta koncertowy.

Ed Sheeran "X"
Warner
5/6

Brytyjski piosenkarz stał się znany dzięki wykorzystaniu jego piosenki "I See Fire" na soundtracku do filmu "Hobbit". Ci, którym przypadła ona do gustu, powinni sięgnąć po jego drugi album. "X" przynosi dosyć zróżnicowany pod względem stylistycznym zestaw - jest tu miejsce na akustyczny folk, pulsujący "czarną" energią soul, a nawet przyjemnie bujające reggae.

Dzięki temu Sheeran objawia swe talenty wokalne, pokazując, że stać go zarówno na rapowanie, jak i soulowy falset. Losów muzyki "X" nie zmieni, ale słucha się przyjemnie.