Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forma jak na igrzyska

Rozmawiał Artur Bogacki
Najlepszy indywidualny wynik Konrada Niedźwiedzkiego w Pucharze Świata to 4. miejsce na 1500 m
Najlepszy indywidualny wynik Konrada Niedźwiedzkiego w Pucharze Świata to 4. miejsce na 1500 m Fot. Paweł Relikowski
Rozmowa. – Cały czas szukamy nowości, które pomogą nam się rozwinąć – mówi zakopiański łyżwiarz szybki KONRAD NIEDŹWIEDZKI, brązowy medalista olimpijski w drużynie

– Jak przebiegają przygotowania do nowego sezonu?

– W porządku. Właśnie wybieramy się na zgrupowanie do Calgary, wylatujemy w czwartek (czyli dziś – przyp.). Będziemy tam przez trzy tygodnie jeździć na lodzie. Dla nas to nowość, pierwszy raz do sezonu przygotowywać się będziemy za oceanem. Ponadto wcześniej nie mieliśmy dwóch zgrupowań torowych tuż po sobie, czyli w lipcu i sierpniu. W Kanadzie warunki powinny być bardzo dobre; zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewno będzie to fajny sprawdzian przed Pucharem Świata, który odbędzie się tam w listopadzie. Cały czas szukamy nowości, które pomogą nam się rozwinąć. W poprzednim sezonie w styczniu mieliśmy zgrupowanie kolarskie, sprawdzałem też inne rzeczy, byłem z nich zadowolony.

– W porównaniu z poprzednimi przygotowaniami, teraz zmiany są znaczące?

– Są zmiany, ale nie jest to rewolucja. Po prostu wyciągnąłem wnioski i po rozmowach z innymi zdecydowałem się coś poprawić. Nie powiem dokładnie, o co chodzi, bo to moja tajemnica (śmiech). Wcześniej bardzo mocno wchodziłem w sezon i pewne sprawy, nazwijmy je okołotreningowe, były zaniedbane, nie dało się ich później nadrobić. Dało mi też do myślenia to, że w dwóch ostatnich latach, w drugiej części sezonu, łapałem kontuzje, co wcześniej mi się raczej nie zdarzało. W sezonie olimpijskim miałem naciągniętego przywodziciela, a w poprzednim dokuczała mi przepuklina sportowa. To nie tak, że będę odpuszczał treningi, ale zamierzam uporządkować wszystko we właściwym czasie, by kontuzje się nie powtórzyły.

– A jak teraz ze zdrowiem?

– Niedawno przeszedłem operację przepukliny. Na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. Z fizjoterapeutką Natalią Mrozińską wykonaliśmy dobrą robotę, wszystko trzyma się tak, jak powinno. Głównym celem było to, żeby zrównoważyć pracę wszystkich grup mięśniowych brzucha. Podczas zgrupowania w Inzell miałem kilka intensywniejszych treningów, jestem z nich zadowolony.

– W ramach przygotowań wystartował Pan też w Tour de Pologne Amatorów, i to z bardzo dobrym wynikiem.

– Zająłem dziesiąte miejsce na 1600 uczestników, co, jak na łyżwiarza, jest dobrym osiągnięciem.

– O zmianie dyscypliny Pan chyba jednak nie myśli...

– Na pewno nie mam predyspozycji, choćby w budowie ciała, żeby się ścigać z zawodowcami. My, łyżwiarze, dużo trenujemy na rowerach, więc nie trzeba było się jakoś specjalnie do tego przygotowywać. Wystartowali też Zbyszek Bródka i Kasia Woźniak. Wszyscy dużo jeździmy, ale nie ścigamy się z innymi. W zimie mamy rywalizację, a w lecie mi tego brakuje, trzeba by czekać do października. Dlatego dla mnie taki występ jest dobry, wziąłem wcześniej udział w Tatra Road Race, byłem czwarty. Tour de Pologne to świetny trening, mam możliwość porównania z czasami z poprzedniego roku, ocenić, jak spisuję się na podjazdach. Widać, że jest postęp, teraz wszystkie udało mi się pokonać szybciej. Na tym etapie przygotowań jestem w porównywalnej formie jak w sezonie olimpijskim. Pozostaje tylko przełożyć to później na lód.

– Cel na sezon? Pewnie miejsce na podium Pucharu Świata w indywidualnym starcie...

– (śmiech) Tak, ja już od dłuższego czasu o tym mówię. Fizycznie powinienem być w dobrej dyspozycji i jeśli uporządkuję wspomniane sprawy, to liczę, że się uda w końcu przełamać.

– Po poprzednich igrzyskach olimpijskich, w 2014 roku w Soczi, zastanawiał się Pan, czy dotrwa do następnych. Zamierza się Pan wybrać w 2018 roku do Pjongczang?

– Chciałbym dojechać do igrzysk w dobrej kondycji. Trochę dały mi do myślenia wspominane kontuzje. Muszę się skupić na tym, żeby przez odpowiedni trening stabilizacyjny zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia. Jeśli to się nie posypie, to będzie dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski