Forma ma przyjść w Barcelonie

Mężczyźni udają się dzisiaj do Gliwic, kobiety w niedzielę do Warszawy. To drugie z czterech zawodów z cyklu PP.

– W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, priorytetem dla nas będą starty w mistrzostwach Europy i świata – deklaruje trener krakowian Bartłomiej Język.

To głównie cel Renaty Knapik-Miazgi, której od niedawna pomaga trener od przygotowania fizycznego Dariusz Ilnicki. Zawodniczka ma jeszcze trochę czasu do tych imprez, które odbędą się dopiero latem.

Szybciej o formę musi zadbać Aleksandra Zamachowska, która ostatni rok będzie juniorką. Z końcem tego miesiąca wystartuje w mistrzostwach Polski we Wrocławiu. Na przełomie lutego i marca odbędzie się championat naszego kontynentu w Mariborze, a w kwietniu mistrzostwa świata w Taszkiencie.

Trener Język pracuje zarówno z kobietami jak i mężczyznami. To ewenement na skalę kraju na tym poziomie rywalizacji.

– Od lat tak jest, już się do tego przyzwyczaiłem – twierdzi szkoleniowiec. – Oczywiście nie pozostaje to bez wpływu na życie rodzinne. Zazdroszczę moim kolegom z innych klubów, np. w Piaście Gliwice jest siedmiu trenerów! Mi pomaga tylko Łukasz Międzik. Największym problemem nie jest jednak fakt, że pracuję sam, ale to, że mamy trudności lokalowe. Korzystamy z sali Gimnazjum nr 4, a hala jest dostępna tylko przez cztery godziny dziennie. To stanowczo za mało, jak na potrzeby wyczynu. W ten czas trzeba wliczyć też pracę z dziećmi.

Wracając do najbliższych zawodów, to Knapik-Miazga jedzie na nie w roli liderki całego cyklu, wygrała bowiem pierwszą eliminację. Czy jest już w optymalnej formie?

– Mam nadzieję, że nie – mówi trener. – Dopiero za trzy tygodnie są zawody Pucharu Świata w Barcelonie. Później zaś kwalifikacje olimpijskie. Wtedy forma musi być optymalna.

W Gliwcach oprócz mistrza Polski Marcela Basia zaprezentują się inni zawodnicy KKS-u: Kamil Wrona, Karol Budek, Mieszko Fraś, Ignacy Mielni-czek oraz trener Język. Z kolei w Warszawie oprócz Knapik-Miazgi i Zamachowskiej powalczą: Magdalena Kruk, Joanna Eichler, Natalia Krzemińska, Iga Janecka.