MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Forum Czytelników

Redakcja
Wyślij list: al. Pokoju 3, 31-549 Kraków. Dzwoń: 12 68-88-245. Pisz: [email protected]

W „Dzienniku Polskim” przeczytałam artykuł Agnieszki Maj dotyczący umowy zawartej w sprawie organizacji igrzysk przez miasto. Zastanawia mnie, dlaczego nikt nie sprawdził dokładnie umowy przed jej podpisaniem i teraz jest problem, bo okazuje się, że nasze miasto może zapłacić za rezygnację z igrzysk kwoty większe niż za ich organizację.

To jakiś absurd, że zaniedbano tak ważną rzecz. Przecież mamy w magistracie mnóstwo zatrudnionych prawników. Moim zdaniem należałoby za tę sprawę i jeszcze wiele innych wyciągnąć konsekwencje wobec tzw. komitetu organizacyjnego igrzysk.

Powinni dopilnować sprawy umowy, powinni także informować o wszystkim mieszkańców Krakowa, ponieważ to oni przede wszystkim ponieśliby ciężar finansowania igrzysk. Wydaje mi się, że za dużo ma nasze miasto tego dofinansowywania. Dopłacamy do stadionów Wisły i Cra­covii (tak w ogóle to nie rozumiem, po co nam były dwa podobne obiekty), dopłacilibyśmy zapewne także słono do igrzysk.

Mnie osobiście wydaje się bardzo wątpliwe liczenie na zyski, promocję miasta i jego rozwój, ale pod warunkiem, że najpierw my coś wydamy. Uważam, iż skończyłoby się to w ten sposób, że wyrzucilibyśmy monstrualne kwoty pieniędzy, a w zamian mając w planach bardziej niż iluzoryczny zysk finansowy, prestiżowy itd.

Co prawda górale są za organizowaniem igrzysk, ale nie zapominajmy, że to nie oni ponieśliby główny ciężar imprezy. Nie powinniśmy walczyć o igrzyska, lecz o dobre drogi, chodniki oraz szyny.

Czytelniczka, mieszkanka Krowodrzy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski