W pełni popieram panią Barbarę Basiagę, piszącą o zbliżających się zmianach w kursowaniu linii tramwajowych 9 i 50, w związku z otwarciem estakady w Płaszowie. ZIKiT chwali się, że dzięki temu rozwiązaniu o kilka minut skróci się czas przejazdu z Kurdwanowa do Krowodrzy Górki. A ja się pytam: po co?
Nie sądzę, by pasażerów jadących z pętli do pętli było aż tak wielu, żeby w tym celu istotnie modyfikować trasę bardzo popularnej dziś linii. Według moich obserwacji największym zainteresowaniem cieszy się dojazd od jednej i drugiej końcówki do centrum miasta, nie zaś od pętli do pętli.
Kierowanie jednej z najpopularniejszych linii w mieście „bokiem” nie wyjdzie na dobre większości pasażerów, którzy utracą bezpośredni dojazd do wielu ważnych miejsc. Linia 50 w nowej wersji ominie Grzegórzki, ul. Starowiślną, plac Bohaterów Getta czy rejon Krzemionek. Ponadto słyszę, że skierowane zostaną do jej obsługi najpojemniejsze wozy. Obawiam się, że będą one służyły głównie do wożenia propagandy po nowej estakadzie.
Krzysztof Zubrzycki
***
W zeszłym tygodniu, jadąc z mężem ul. Pilotów, o mało co się nie udusiłam, gdy przede mną wyjechał żółty dostawczak z piekarni. Tak strasznie się z niego dymiło, że przy otwartych oknach ciężko było oddychać.
Ciągle w Krakowie mówi się o starych piecach powodujących smog. A moim zdaniem to właśnie stare samochody są winne zanieczyszczeniu powietrza w mieście. Takim pojazdom powinno się zakazać wjazdu do Krakowa.
Mieszkanka Nowej Huty
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?