Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Forum Ekonomiczne w Krynicy-Zdrój. Na ochronę zdrowia wydajemy rekordowo dużo: 100 mld zł. Jak nimi dysponować mądrzej

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
W debacie o ochronie zdrowia na Forum w Krynicy obok premiera uczestniczyło też aż 6 ministrów jego rządu
W debacie o ochronie zdrowia na Forum w Krynicy obok premiera uczestniczyło też aż 6 ministrów jego rządu KPRM
W dzisiejszym świecie nikogo nie dziwi, że służba zdrowia jest tak ważnym tematem, gromadzącym na jednej sali premiera i lwią część rządu - powiedział Mateusz Morawiecki, otwierając debatę pt. Inwestycje w zdrowie a gospodarka zdrowia - wyzwania zdrowotne państwa w kontekście rozwoju gospodarczego. Uczestniczyło w niej aż sześcioro ministrów.

Premier zauważył, że w dobie starzenia się społeczeństw, zwłaszcza bardzo zasobnych, jakość służby zdrowia urasta do tematu numer jeden, a zarazem pierwszoplanowego wyzwania dla państw i finansów publicznych. Na podstawie doświadczeń pacjentów z innych krajów dodał, że polska służba zdrowia nie wypada na tle Europy najgorzej. Ale jej kondycja mogłaby być lepsza, gdyby nie lata zaniedbań oraz to, że po 1989 r. opuściło nasz kraj 30 tys. lekarzy.

- Wykształcenie lekarza kosztuje państwo polskie od pół miliona do miliona złotych. Jak to przemnożymy, wyjdzie 25 mld zł. Polska, kraj na dorobku, sfinansowała służbę zdrowia bogatym krajom - zauważył premier. Dodał, że rząd pracuje nad zatrzymaniem lekarzy w kraju oraz zwiększeniem ich liczby: jeszcze 3-4 lata temu kształciło się na uczelniach medycznych 3 tys. studentów, nowy rok akademicki rozpocznie 4,7 tys. studentów.

- Oni nie pojawią się natychmiast w ośrodkach zdrowia i szpitalach, ale widać wyraźnie, że myślimy o przyszłości. Dbamy również o kształcenie pielęgniarek, także w związku ze starzeniem się społeczeństwa - podkreślił Mateusz Morawiecki.

Przypomniał, że rząd PiS powiązał wydatki na ochronę zdrowia ze wzrostem PKB: docelowo w najbliższych latach mają one przekroczyć 6 proc. Dziś wynoszą prawie 4,8 proc.

- Jeszcze 3 lata temu wydawaliśmy niecałe 4 proc. PKB, w roku 2019 ma być to 4,86 proc. Wzrost jest znaczny. Ochrona zdrowia jest dla naszego rządu priorytetem i każdego roku poziom wydatków będzie wyższy - zapowiedział premier. Zaznaczył, że rząd traktuje opiekę zdrowotną nie jako koszt, tylko ważny sektor gospodarki, wręcz jej koło zamachowe, zwłaszcza w dziedzinach innowacyjnych.

- Od grudnia ruszą recepty elektroniczne, potem elektroniczne zwolnienia. Robimy to dla wygody pacjentów, ale też, by ograniczyć możliwość nieprawidłowości i wyłudzeń - zaznaczył Mateusz Morawiecki. Wyliczał, że nawet kilkanaście procent nakładów na opiekę zdrowotną może być wyłudzanych lub wydawanych nieefektywnie. Przy obecnych nakładach - rzędu 100 mld zł - może chodzić o kilkanaście miliardów złotych rocznie.

- Chcemy te pieniądze odzyskać i przeznaczyć na skracanie kolejek - zadeklarował premier.

Zapowiedział kontynuację wielkich inwestycji w sprzęt medyczny, ale też w nowe dziedziny medycyny i rozwój nowoczesnych jej działów, w tym finansowanie badań medycznych.

- Zwiększyliśmy wydatki na służbę zdrowia z 75 mld zł do blisko 100 mld zł. To są wydatki sztywne i środki na to muszą się w budżecie państwa pojawić - podkreśliła minister finansów Teresa Czerwińska. Zauważyła, że zaawansowane procedury medyczne są coraz kosztowniejsze. Dodatkowe wyzwanie finansowe stanowi starzenie się społeczeństwa, potrzeby medyczne ludzi starszych są inne niż młodych.

Joanna Kopcińska z Kancelarii Premiera stwierdziła, że strategicznym wyzwaniem jest niedobór kadr medycznych oraz wypalenie kadr, a także niewykorzystanie kadr pomocniczych. - Trudne rozmowy na temat podniesienia płac zmierzają do uatrakcyjnienia pracy w zawodach medycznych. Mamy program kształcenia pielęgniarek. Ale udało się przełamać impas, w 2017 r. ok. 10 tys. pielęgniarek zdecydowało się na powrót do zawodu - mówiła minister Kopcińska.

Minister rozwoju Jerzy Kwieciński zapewnił, że nieprzypadkowo w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju sektor zdrowia został ujęty jako bardzo wysoki priorytet. - Wydatki na ochronę zdrowia traktujemy jako wydatki rozwojowe - przypomniał minister. Dodał, że najlepsze systemy zdrowia w UE są tam, gdzie wydatki na ten cel wynoszą między 10 a 12 proc.

- Nasza rewolucja pozwoli zbliżyć się do poziomu w UE. Jeśli sektor prywatny też zwiększy wydatki, dojdziemy bowiem do ok. 9 proc. PKB. A nasza gospodarka wzrośnie, więc te wydatki nominalnie wzrosną jeszcze bardziej - mówił minister Kwieciński.

- Najważniejszy dla mnie jest sprawiedliwy podział tych bardzo szybko rosnących środków - mówił z kolei minister zdrowia Łukasz Szumowski. Przypomniał dramatyczne dylematy: ile przeznaczyć na terapię, a ile na profilaktykę, np. zapobieganie otyłości wśród dzieci. Dodał też, że muszą zniknąć dysproporcje w dostępie do podstawowych terapii, zwłaszcza onkologicznych i kardiologicznych, na terenie kraju.

- Zdecydowanie większą uwagę przywiązujemy też do jakości usług, które kupujemy za publiczne pieniądze, a nie tylko faktu ich wykonania - zapewnił minister.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Forum Ekonomiczne w Krynicy-Zdrój. Na ochronę zdrowia wydajemy rekordowo dużo: 100 mld zł. Jak nimi dysponować mądrzej - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski