Fotoradar wróci na drogi we wrześniu

Strażnicy miejscy z Andrychowa w tym roku nie wykorzystywali jeszcze fotoradaru Fot. Mirosław Gawęda

Straż Miejska w Andrychowie w ostatnich latach regularnie wynajmowała fotoradar, który każdego roku wykonywał ok. 1 tys. zdjęć samochodów. W tym roku fotoradar nie zrobił jednak ani jednego zdjęcia. Do lipca nie pozwalały na to przepisy.

Obowiązujące od niedawna nowe przepisy wprowadzają spore zmiany - pomiary prędkości przy użyciu fotoradaru mogą być wykonywane tylko w miejscach odpowiednio oznakowanych. Do tej pory takich ostrzeżeń nie musiało być. Straż Miejska mogła postawić fotoradar w dowolnym miejscu.

Komendant Straży Miejskiej w Andrychowie Jan Kajdas zapowiada, że fotoradar jeszcze w tym roku wróci do Andrychowa. Prawdopodobnie we wrześniu.

- Nadal będzie u nas wykorzystywany, ponieważ do tej pory doskonale się sprawdzał. Oddziaływał przede wszystkim prewencyjnie na kierowców. Na razie, po zmianie przepisów, musieliśmy zlecić wykonanie projektu zmiany organizacji ruchu celem zamontowania znaków drogowych ostrzegających o fotoradarze. Jeśli to zostanie zrobione, a znaki zamontowane, myślę, że we wrześniu urządzenie ponownie będzie wykorzystywane na terenie gminy Andrychów - mówi komendant straży miejskiej.

Wstępny plan zakłada, że pomiary prędkości będą wykonywane tylko w trzech miejscach na terenie gminy Andrychów - na ruchliwych drogach w Inwałdzie, w Roczynach i Rzykach. Tylko tam zamontowane zostaną znaki ostrzegające o fotoradarze.

Jak się dowiadujemy, z tych samych powodów również policjanci z wydziału ruchu drogowego wadowickiej komendy w tym roku nie wykorzystywali fotoradaru.

- Po zmianie przepisów fotoradar będzie wykorzystywany tylko przez Inspekcję Transportu Drogowego we współpracy ze strażami miejskimi - mówi rzecznik wadowickiej komendy policji Elżbieta Goleniowska-Warchał.

(GM)