Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frączek - wciąż zero

KG
Wieczysta Fudalej Kraków - Alwernia 0-0

Sędziował Wojciech Maruszak z Dębicy. Żółte kartki: Nowak, T. Surowiec - Kuźmiński. Widzów 300.
Wieczysta: Biernacki - Habel, J. Surowiec, Liszka - Dąbrowski, Musiał, Cybulski (71 T. Surowiec), Ścigalski (76 Żurek), Mielec - Kubiela (88 Kuś), Nowak.
Alwernia: Frączek - Dukała, Załęga, Strączek, Piórko - Kuźmiński (68 Machna), Jajko, Przepiórka, Gołdyn - Sęk, Kuciel.
Minęła już czwarta kolejka rundy rewanżowej, a Tomasz Frączek wciąż nie puścił gola. Tak więc on, jak i cała defensywa Alwerni ma powody do zadowolenia. Nie mogą narzekać również piłkarze i kibice Wieczystej. Zdobyli już wiosną pięć punktów. Jesienią w pierwszych czterech spotkaniach tylko raz zremisowali, ponosząc trzy porażki. To prawda, że wszystkie wiosenne mecze rozgrywali na własnym boisku, gdyż Garbarnia i Wisła II wobec problemów z miejscem do gry zrezygnowały z przywileju gospodarza, lecz dorobek tej amatorskiej drużyny jest godny uwagi.
Nie od dziś wiadomo, że Wieczysta dostosowuje swą grę do rywali. A ponieważ goście, bojąc się szybkich kontr, zaczęli w sobotę bardzo ostrożnie, więc w pierwszej połowie kopano piłkę w środku pola, nie zbliżając się do bramki rywali.
Jedynie w 20 min Maciej Musiał z narożnika pola karnego strzelił minimalnie obok bramki, zaś w 31 min groźną akcję rozegrali... działacze gospodarzy. Grający w pomocy dyrektor klubu Jacek Ścigalski zacentrował z rzutu wolnego na głowę napastnika - prezesa Artyra Cybulskiego, lecz ten stojąc kilka metrów przed Frączkiem praktycznie podał mu piłkę.
Po zmianie stron trener gości - Marek Holocher nakazał odważniejszą grę. W efekcie już w 49 min piłkę po rajdzie i celnym strzale Przepiórki odbił Biernacki, w 52 min Kuciel uprzedził wychodzącego bramkarza gospodarzy, lecz strzelił obok słupka, zaś w 56 min znów Kuciel z kilku metrów główkował nad poprzeczką. Potem jeszcze w 85 min po precyzyjnej centrze Przepiórki, Machna z kilku metrów nie trafił w bramkę. Gospodarze kontrowali, lecz w 50 min Nowak spóźnił się do podania Kubieli, a w 61 min Musiał minimalnie chybił po dośrodkowaniu Dąbrowskiego. Goście przeważali, lecz nie potrafili zdobyć gola. W efekcie zremisowali już drugi wiosenny mecz. Zdobyli oni wiosną zaledwie dwa gole.
(KG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski