Franciszek w milczeniu odwiedzi KL Auschwitz

- Chciałbym pojechać do Auschwitz, do tego miejsca grozy bez przemówień, bez wielu osób, tylko z tymi nielicznymi niezbędnymi. Sam chcę wejść i modlić się, aby Pan dał mi łaskę płaczu - tak o planowanej za miesiąc wizycie w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau mówił w niedzielę papież Franciszek. Słowa te padły podczas konferencji prasowej, którą Ojciec Święty odbył na pokładzie samolotu w drodze powrotnej z Armenii do Watykanu.

Podobnie - w milczeniu - kilka godzin wcześniej Franciszek uczcił pamięć ofiar ludobójstwa dokonanego przez Turków na Ormianach podczas wizyty w memoriale Cicernakaberd w Erywaniu, stolicy Armenii. Podkreślił też, że cicha modlitwa towarzyszyła mu dwa lata temu, w 100. rocznicę wybuchu I wojny światowej, na cmentarzu włoskich żołnierzy Sacrario di Redipuglia.

Wojna niszczy wszystko

- Podczas gdy Bóg rozwija swoje dzieło stworzenia, a my, ludzie, jesteśmy powołani do współpracy w Jego dziele, wojna niszczy. Niszczy także to, co Bóg stworzył najpiękniejszego: istotę ludzką. Wojna niszczy wszystko, także więź między braćmi. Wojna jest szaleństwem, jej planem rozwoju jest zniszczenie: chęć rozwijania się przez zniszczenie! - mówił później podczas homilii towarzyszącej mszy św.

Papież Franciszek odwiedzi KL Auschwitz-Birkenau w piątek, 29 lipca, podczas przyjazdu na Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. Wizyta otrzymała charakter zamkniętej. Tego dnia muzeum nie będzie dostępne dla odwiedzających. Ojciec Święty m.in. spotka się z byłymi więźniami obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz, pomodli się przy tzw.

Ścianie Śmierci przy Bloku 11, w celi św. Maksymiliana Marii Kolbego, a także przy pomniku ofiar obozu w Birkenau. - Wizyta papieża odbywać się będzie w dniu, w którym najprawdopodobniej przypada 75. rocznica apelu, podczas którego o. Maksymilian Kolbe ofiarował swoje życie za Franciszka Gajowniczka, wybranego przez Niemców na śmierć głodową po ucieczce jednego z więźniów - przypomina rzecznik Muzeum Auschwitz-Birkenau Bartosz Bartyzel.

Franciszek będzie trzecim papieżem, który przybędzie do KL Auschwitz-Birkenau.

Papież Jan Paweł II odwiedził Auschwitz 7 maja 1979 r., podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski. Przeszedł pod bramą z napisem „Arbeit macht frei”, odwiedził celę św. Maksymiliana, modlił się też na dziedzińcu Bloku Śmierci. A później koncelebrował mszę św. przy ołtarzu polowym, który ustawiono na dawnej rampie obozowej KL Auschwitz II-Birkenau. Udział w niej brało milion wiernych, wśród nich dwustu byłych więźniów Auschwitz.

- Oświęcim jest miejscem, którego nie można tylko zwiedzać. Trzeba przy odwiedzinach pomyśleć z lękiem o tym, gdzie leżą granice nienawiści - powiedział wtedy Jan Paweł II. Dodał, że nie mógł jako papież nie przybyć do Auschwitz. - Oświęcim jest rozrachunkiem z sumieniem ludzkości poprzez te tablice, które świadczą o ofiarach, jakie poniosły narody. Nigdy jeden naród nie może rozwijać się kosztem drugiego, za cenę jego uzależnienia, podboju, zniewolenia, za cenę jego eksploatacji, jego śmierci - mówił papież Polak.

Święci męczennicy

28 maja 2006 r. w Auschwitz gościł Benedykt XVI. Wizyta miała charakter symboliczny również dlatego, że emerytowany papież jest Niemcem. Benedykt samotnie, w milczeniu przeszedł przez bramę „Arbeit macht frei” i udał się do Bloku Śmierci. Przed Ścianą Śmierci papież zapalił znicz podany mu przez jedną z byłych więźniarek, Zofię Posmysz-Piasecką. Benedykt XVI spotkał się z 32 byłymi więźniami, uścisnął im dłonie. W celi św. Maksymiliana powiedział: „Wszyscy święci męczennicy, módlcie się za nami”.