Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Francja na "braterskim" podsłuchu [WIDEO]

Aleksandra Gersz, AIP
Paryż/Waszyngton. Portal WikiLeaks ujawnił, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego USA podsłuchiwała trzech francuskich prezydentów

Amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) podsłuchiwała trzech francuskich prezydentów: Jacquesa Chiraca, Nicolasa Sarkozy'ego i Francoisa Hollande'a - ujawnił znany demaskatorski portal WikiLeaks.

Wikileaks: Służby bezpieczeństwa USA podsłuchiwały prezydentów Francji (napisy)

Źródło: RUPTLY

Assange demaskuje Amerykanów
Doniesienia o podsłuchach NSA po raz pierwszy opublikowały francuska gazeta "Liberation" oraz internetowy portal informacyjny Mediapart. Z informacji ujawnionych przez WikiLeaks wynika, że trzej francuscy prezydenci byli podsłuchiwani od co najmniej 2006 r. do maja 2012. Oprócz Chiraca, Sarkozy'ego i Hollande'a NSA miała także infiltrować kilku francuskich ministrów oraz ambasadora Francji w Stanach Zjednoczonych - ujawnił portal, powołując się na raporty służb specjalnych.

- Francuzi mają prawo wiedzieć, że ich rządzący są w bezprawny sposób podsłuchiwani przez rzekomego sojusznika - powiedział sam założyciel WikiLeaks, Julian Assange.

Jak podaje Reuters, demaskatorski portal ujawnił, że były prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który sprawował urząd od 2007 do 2012 r., miał bez wiedzy USA rozważać wznowienie rozmów pokojowych między Izraelem i Palestyną. Z kolei jego następca Hollande w 2012 r., w jednej z rozmów stwierdził, że obawia się wyjścia Grecji ze strefy euro (co obecnie grozi Atenom), jeśli nie dojdzie do porozumienia pomiędzy rządem Alexisa Tsiprasa a unijnymi wierzycielami.

Z informacji uzyskanych przez amerykańskich agentów NSA wynika także, że francuscy przedstawiciele władzy rozmawiali m.in. o globalnym kryzysie finansowym, przyszłości Unii Europejskiej oraz o stosunkach dyplomatycznych między francuskim rządem a administracją niemieckiej kanclerz Angeli Merkel. WikiLeaks dotarło także do dyskusji francuskich i amerykańskich oficjeli na temat szpiegowania Francji przez USA. Kontrowersyjne dokumenty mają ponadto zawierać prywatny numer telefonu komórkowego francuskiego prezydenta oraz numery kilku innych polityków - podał WikiLeaks.

Słabe amerykańskie dementi
W odpowiedzi na doniesienia portalu Assange'a rzecznik NSA Ned Price oświadczył, że "NSA nie będzie komentować tych oskarżeń". Price dodał, że USA nigdy nie podsłuchiwały obecnego prezydenta Francji.

- Naszym celem nie był i nie będzie prezydent Hollande. Współpracujemy z Francją we wszystkich sprawach międzynarodowych, to nasz nieoceniony partner - dodał rzecznik, ogłaszając także, że "NSA nigdy nie podsłuchuje cywilów i przedstawicieli władz zagranicznych krajów, jeśli nie ma konkretnego zagrożenia bezpieczeństwa narodowego".

Prezydent Hollande - zaalarmowany sensacyjnymi doniesieniami WikiLeaks - zwołał wczoraj nadzwyczajne spotkanie z przedstawicielami ministerstwa obrony. W rozmowie telefonicznej z prezydentem Francji Barack Obama powiedział, że zakończone zostaną "niedopuszczalne praktyki".

To nie pierwsze doniesienia dotyczące inwigilacji zagranicznych przywódców przez amerykańską NSA. W 2013 r. amerykański demaskator Edward Snowden ujawnił, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego inwigilowała kanclerz Merkel. Biały Dom nie skomentował oficjalnie tych doniesień. W tym samym roku brazylijskie media poinformowały, że NSA miały podsłuchiwać prezydentów: Brazylii Dilmę Rousseff i Meksyku Enrique Pena Nietę.

Jak podaje BBC, w czerwcu prezydent Obama podpisał dokument, który ogranicza możliwość podsłuchiwania amerykańskich obywateli przez agentów NSA. Była to odpowiedź na doniesienia Snowdena, według którego NSA masowo inwigiluje rozmowy telefoniczne cywilów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski