Przed nowym sezonem
- Jak zareagował Pan na powrót trenera Smudy?
- Optymistycznie, bo odnosiliśmy już z tym trenerem duże sukcesy. Wierzę, że teraz będzie podobnie. Zagramy znów ładną pilłkę.
- Czy to prawda, że przegrał Pan zakład o to, kto będzie szkoleniowcem Wisły i dlatego ściął Pan włosy?
- Powiedziałem to dla żartu, ale się przyjęło.
- Zmienił się już styl gry Wisły?
- Na pewno gramy bardziej ofensywnie. Dużo lepiej gramy też bez piłki. Tak to przynajmniej wyglądało w meczach z Bordeaux i Polonią. Żaden zawodnik nie bał się kontaktu z piłką. Wcześniej różnie z tym bywało.
- Czy będzie Pan nadal przede wszystkim egzekutorem, czy widzi Pan dla siebie również inną rolę na boisku?
- Przede wszystkim chciałbym grać przez 90 minut. U trenera Nawałki nie zawsze mi się to udawało, ale podporządkowałem się jego woli. Ostatnio trochę odżyłem piłkarsko, ale chciałbym jednak od czau do czasu strzelić gola.
- Dlaczego czołowego snajpera polskiej ekstraklasy nie kuszą zagraniczne kluby?
- Nie wiem, wiem za to, że kilku słabszych ode mnie napastników wyjechało na Zachód. Były jakieś podchody, zainteresowanie, ale nic konkretnego z tego nie wyszło. Może jestem za drogi dla zagranicznych klubów.
- Obroni Wisła mistrzostwo Polski?
- Dziś głęboko w to wierzymy. Jesteśmy nastawieni na obronę tytułu. Mam nadzieję, że nie będzie zmian trenerów.
- Największe, Pana zdaniem, minusy drużyny.
- Nastawiając się na atak, zapominaliśmy o obronie, nad tym musimy popracować. Liczę, że osiagniemy skuteczność nie tylko w ofensywie, ale także w defensywie.
- Czy wystarczy 22-23 piłkarzy, aby podołać licznym obowiązkom w rozgrywkach krajowych i europejskich pucharach.
- Rozgrywki w Polsce jesteśmy w stanie pogodzić. Europa to natomiast inna para kaloszy. Ze zdrowiem kilku kolegów nie jest najlepiej, przytrafiło się kilka kontuzji. W spotkaniach ze Skonto Ryga nie stoimy chyba na straconej pozycji. Poziomem drużynę z Łotwy można porównać z Zeljeznicarem Sarajewo. Jest dobra techniczne, ale ma też mankamenty, co musimy skrzętnie wykorzystać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?