Frankowski punktował, Iwan przesądził

US Monastir - Wisła Kraków 2-3

   US Monastir - Wisła Kraków 2-3 (0-0): Adriano 61, Santos 72 karny - Frankowski 59, 66, Iwan 90. Widzów 300.
   Monastir: Jawachi - Achour, Sece, Pereira, Ben Amor - Zaher, Belhaj Youssef, Bnouni, Mraihi - Adriano, Mzali (46 Santos).
   Wisła: Majdan - Mrowiec (67 Mysiak), Jop, Stolarczyk (84 Fechner), Mijailovic (84 Magiera) - Uche (78 Husejko), Szymkowiak (67 Iwan), Cantoro, Brożek (67 Ekwueme) - Ilozor (46 Strąk), Frankowski.
   W składzie gospodarzy zabrakło Mohameda Jedidiego, mistrza Czarnego Lądu, wśród wiślaków pauzowali: Adam Piekutowski oraz kontynuujący zajęcia rehabilitacyjne Arkadiusz Głowacki i Kelechi Iheanacho. Dziś krakowianie odbędą przedpołudniowy trening, po południu będzie siłownia i basen. W piątek zagrają z 4. zespołem Tunezji - AS Marsa.
   W 1. połowie meczu rozgrywanego na 20-tysięcznym obiekcie "Stade Saleh Ben Jannet" drużyny stworzyły po dwie okazje. U gospodarzy zmarnowali je Adriano (zawodnik z Wysp Zielonego Przylądka, najskuteczniejszy w lidze) i Zaher, u krakowian - Brożek i Ilozor.
   Po przerwie mecz nabrał kolorytu. Najpierw Frankowski zagłówkował ponad poprzeczkę, niecelnie strzelił Brożek. Wislacy objęli prowadzenie po dwójkowej akcji Szymkowiaka z Frankowskim. Ten pierwszy w swoim stylu zagrał prostopadle, a "Franek" z 13 m, płaskim uderzeniem, pokonał Jawachiego. Monastir szybko wyrównał: po błędzie na prawej flance wiślaków dośrodkował Santos, zaś Adriano mocnym strzałem nie dał szans Majdanowi. Chwilę później Majdan okazał się lepszy od Santosa (65 min).
   Na prowadzenie wysunęli Wisłę znów Szymkowiak z Frankowskim. Ten pierwszy biegł z piłką od połowy boiska, strzelił z 18 m, Jawachi odbił futbolówkę w bok. W pobliżu był już Frankowski i uderzeniem z lewej nogi w krótki róg skorygował wynik na 1-2. Niedługo trwała przewaga wiślaków: Jop sfaulował w polu karnym Adriano i Santos wykorzystał "jedenastkę".
   Krakowian ożywił Iwan. W 76 min uderzył niecelnie z 22 m, zaraz potem podał do Frankowskiego, a ten trafił piłką w spojenie słupka z poprzeczką. Monastir kontrował, w 81 min dwoma dobrymi interwencjami popisał się Majdan.
   W 90 min Magiera skonstruował ciekawą akcję z Ekwueme i Jawachi ratował się wybiciem piłki na róg. Stamtąd dośrodkował Ekwueme, a Iwan mocnym uderzeniem głową z 8 m dał zwycięstwo mistrzom Polski.
   Rzecznik prasowy spółki Jarosław Krzoska przekazał nam opinię trenera Henryka Kasperczaka: - Najważniejsze, że po serii trudnych treningów zagraliśmy na dobrym boisku z niezłym technicznie rywalem. Nie mogę być całkiem zadowolony, bo popełniliśmy parę błędów. Trzeba nad tym popracować.
    (MARO)